Apple walczy z przeciekami, jednak w tym roku jeszcze nie przyniesie to efektów. O nadchodzących modelach iPhone’ach 13 wiemy już całkiem sporo, ale i tak możemy liczyć na jakieś niespodzianki. Oto co zebrał Mark Gurman w najnowszym newsletterze Power On.
iPhone 13, niby niewiele zmian, ale za to oczekiwanych
W newsletterze Bloomberga „Power On” Mark Gurman zebrał swoje całkiem prawdopodobne przypuszczenia odnośnie wrześniowej premiery iPhone’ów.
iPhone’y 13 będą wyposażone w ekrany o takich samych jak poprzednio wymiarach 5,4″ i 6,1″ dla modeli podstawowych i 6,1″ oraz 6,7″ dla modeli Pro. Wygląd nie zmieni się zbytnio, z wyjątkiem mniejszego wycięcia (noska) na zestaw kamer Face ID w górnej części ekranu.
Poza sprzętowymi udoskonaleniami pojawią się nowe możliwości aparatu, w tym wersja wideo trybu portretowego o nazwie Cinematic Video, nowy system filtrów sterowany przez sztuczną inteligencję, umożliwiający stosowanie różnych stylów do zdjęć oraz nagrywanie wideo w najwyższej jakości w formacie ProRes dla modeli Pro.
Szybszy układ A15 z taką samą liczbą rdzeni jak układ A14 wykonany w lekko ulepszonej technologii 5nm+.
Nowa technologia ekranu, która umożliwi ProMotion (szybszą, 120 Hz częstotliwość odświeżania w modelach Pro). Może pojawić się też tryb zawsze włączonego ekranu podobnie jak w Apple Watch od 5s.
Inne źródła od dłuższego czasu sugerują, że 5G z obsługą pasma milimetrowego obecnie dostępne tylko w urządzeniach na rynek USA, trafi do większej ilości regionów. Nas to jednak nie cieszy, bo rząd nie skonkretyzował nawet jeszcze zasad przetargów na pasmo milimetrowe w Polsce.
Przypomnę, że aparaty w iPhone’ach dostaną lepszą stabilizację obrazu. Niestety LiDAR nadal ma być zarezerwowany tylko dla modeli Pro.
Kupujecie?
Cicho zrobiło się o TouchID w ekranie, które jeszcze na przełomie roku było traktowane niemal jako pewnik. Wiadomo coś na ten temat?