Na razie nie są to wielkie problemy, ale dzieje się coś, co może niepokoić. Jak wiecie Matter zwany dawniej Connected Home over IP (CHIP), to standard urządzeń inteligentnego domu, mający połączyć wiele konkurencyjnych do tej pory rozwiązań. Największymi graczami w Matter są, albo byli Apple, Amazon i Google. Do tego dochodzi kilkadziesiąt mniejszych firm w tym Samsung. Jednak nie mówią już one jednym głosem.
Dwa lata temu pisałem o przystąpieniu Apple do grupy roboczej CHIP (teraz Matter), gdzie wraz z Amazonem i Google miało pracować nad nowym uniwersalnym standardem Smart Home. Akcesoria zgodne z Matter będą działać z systemami wspomnianych firm, czyli w przypadku Apple z HomeKit (bo to on będzie odpowiedzialny za obsługę nie tylko akcesoriów HomeKit, ale i Matter), Alexą, Google Home, SmartThings i kilkoma innymi.
Wszystko szło dobrze, na githubie można znaleźć biblioteki i gotowe przykłady aktualizowane niemal codziennie, a Apple zaczął proces dodawania obsługi Matter do iOS 15 i opublikował podczas WWDC stosowną dokumentację dla deweloperów w związku z planowanym na koniec tego roku debiutem pierwszych akcesoriów Matter.
Niestety w sierpniu doszły do nas informacje, że Matter się spóźni. W tym roku zamiast debiutu akcesoriów odbędzie się głosowanie nad zatwierdzeniem finalnej wersji standardu. Certyfikacje pierwszych akcesoriów mają ruszyć dopiero wiosną, a ich debiutu rynkowego (i aktualizacji oprogramowania do Matter w już będących na rynku urządzeniach) nie ma się co spodziewać wcześniej niż w połowie 2022.
Teraz z blogu Stacey on IoT dowiadujemy się, że choć Apple i Google wydają się być przygotowani na nadejście Matter, a nawet są entuzjastycznie (Google) lub przynajmniej pozytywnie (Apple) nastawione do tej nowości, to Amazon jakby mniej.
W czwartek na Smart Home Summit Google zapowiedział, że będzie konsolidować swoje opcje dla deweloperów urządzeń Smart Home pod jedną nazwą i w jednym miejscu. Dodatkowo przygotuje drogi dla nadchodzącego standardu Matter. Google wręcz uczynił z Matter gwiazdę swojego Smart Home Summit, zapowiadając wiele ułatwień dla deweloperów, którzy będą na platformach Google tworzyć oprogramowanie dla urządzeń Matter i z nimi wchodzące w interakcje. Nastąpiło to dzień po tym, gdy Amazon uruchomił nowy zestaw do tworzenia oprogramowania Alexa Connect Kit – nic nie wspominając o wsparciu dla Matter.
Na pytanie o wsparcie dla Matter, dyrektor inteligentnych urządzeń domowych w Amazon Ben McInnis, powiedział, że zestaw do tworzenia oprogramowania (Alexa Connect Kit SDK) jest tylko dla urządzeń kompatybilnych z Alexa i że nie ma żadnych dodatkowych wiadomości do przekazania. Firma następnie wyjaśnione, przez rzecznika, że w tych urządzeniach, które korzystają z Alexa’s Connect Kit, producent może zaimplementować dodatkowo wsparcie dla Google’a lub Apple HomeKit. Jednak to oświadczenie ma się nijak do Matter, którego to jednym z trzech głównych graczy miał być Amazon. U nas Amazon się na rynku Smart Home praktycznie nie liczy, ale w USA ma ogromne znaczenie.
Przy okazji warto zaznaczyć, że Apple, choć jest lojalnym członkiem Matter wywiązującym się z zobowiązań, to nadal mocno, a nawet mocniej niż rok temu, rozwija HomeKit. Właśnie ukazała się nowa wersja dokumentacji z wieloma rozszerzeniami i długo oczekiwanymi poprawkami. Zmian i dodatków jest sporo i są naprawdę ważne.
Obawiam się, że przez każdą z firm, Matter jest widziany inaczej. Apple wymusił, że akcesoria Matter tak samo jak HomeKit muszą realizować swoje funkcje bez bezpośredniego dostępu do internetu i chmury. To zdecydowanie nie jest w smak Amazonowi, którego system oparty jest na chmurze. Google raczej też nie jest z tego zadowolony, ale jak widać, się pogodził. Oczywiście producenci akcesoriów zgodnych z Matter, mogą dać dostęp do nich z zewnątrz za pomocą np. aplikacji, czy jak Apple Centrów Akcesoriów, więc Alexa powinna sobie poradzić.
Dodatkowo nadzieje tych, co liczą na wysyp tanich akcesoriów zgodnych z Matter mogą ostudzić przecieki informacji dotyczących kosztów członkostwa w tej organizacji. Członkostwo zapewnia dostęp do pełnej dokumentacji, której brak w publicznych repozytoriach oraz do certyfikacji urządzeń. Ponoć roczna oplata, wynosi 20 000$. Dla dużych producentów to żaden problem, ale nawet międzynarodowe mniejsze firmy, gdy zsumują opłaty dla Matter i organizacji stojących za Wi-Fi, Bluetooth, czy Thread, mogą się zniechęcić. W sumie może wyjść grubo ponad 30k$. Apple za dostęp do dokumentacji MFi pobiera rocznie tyle ile za zwykłe konto deweloperskie. Jakieś 380 zł netto.
Na szczęście wysyp nowych akcesoriów zgodnych z HomeKit nie ustaje i nie musimy tak bardzo czekać na Matter.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.