Nie ulega wątpliwości, że Apple będzie chciał wyciągać od nas kasę za pomocą nowego urządzenia i będą nim okulary. Pojawiły się już pierwsze przecieki i zaraz za nimi „koncepty”. Czy tak mogą wyglądać okulary od Apple?
Okulary za 500$ + opłata za szkła korekcyjne
O takich cenach mówią pierwsze przecieki. Okulary mają być wyposażone w dwa ekrany bardzo wysokiej rozdzielczości, LiDAR potrzebny do rozpoznawania gestów, ale ze względu na prywatność nie będą miały aparatu. Dodatkowo będą bardziej interfejsem do iPhone’a niż samodzielnym urządzeniem. Tak jak kiedyś Apple Watch, który rozluźnia więzy z iPhone’em, ale całkiem uwolnić się nie potrafi.
Koncept, jak to koncept… część pomysłów w nim zawarta wydaje się fajna, ale widać, że autor nie odrobił lekcji do końca.
Co więcej, czy wyobrażacie sobie jazdę, czy nawet spacer z taką niebieską krechą w środku pola widzenia? Czy gesty sterujące interfejsem powinny być robione z takim rozmachem? Idę o zakład, że Apple zrobi to lepiej.
Czy wygram, dowiemy się już być może 27 października.
0 komentarzy