Dostawca Apple firma Rockley Photonics właśnie ogłosiła, że wprowadza do oferty kompleksowe rozwiązanie cyfrowego monitorowania zdrowia oparte na jednoukładowym module spektrofotometrycznym. Przypomnę, że jednym z największych klientów tej firmy jest Apple.
Kompleksowa integracja „kliniki na nadgarstku”
Tak zaczyna się notka prasowa wydana dziś przez Rockley Photonics. Dalej możemy przeczytać o tym, że moduł czujnika firmy Rockley i związane z nim projekty referencyjne dla produktów konsumenckich integrują sprzęt i oprogramowanie aplikacyjne, aby umożliwić urządzeniom „noszonym” monitorowanie wielu wskaźników zdrowotnych, w tym między innymi temperatury ciała, ciśnienia krwi, nawodnienia organizmu, stężenia alkoholu, mleczanu i tendencji poziomu glukozy we krwi.
Dr Andrew Rickman, dyrektor generalny i założyciel Rockley Photonics powiedział:
Nasze kompleksowe rozwiązanie czujnikowe, które łączy w sobie sprzęt optyczny i elektroniczny, oprogramowanie firmowe, algorytmy i analitykę opartą na chmurze, jest ekscytującym kamieniem milowym na naszej mapie drogowej. Nasze projekty referencyjne znacząco pomogą klientom i partnerom we wdrożeniu naszej technologii i przyspieszą ich własne skalowalne, wysokonakładowe dostawy produktów. Wierzymy, że połączenie algorytmów uczenia maszynowego z ciągłym monitorowaniem rozszerzonego zestawu biomarkerów z dostępnych urządzeń noszonych na ciele, zapewni nowe, użyteczne spostrzeżenia w celu ulepszenia i przekształcenia cyfrowej opieki zdrowotnej.
Już w maju spekulowało się, że to właśnie Rockley Photonics dostarczy sensory dla Apple do monitorowania poziomu glukozy we krwi, ale dzisiejsze ogłoszenie oznacza spore przyśpieszenie w pracach nad sensorami i ich dostępność dla wielu klientów.
Należy jednak zwrócić uwagę na jedno ważne zdanie: „analityka oparta na chmurze”. Mało firm dysponuje technologią, która jest w stanie przetwarzać i wyciągać właściwe wnioski z danych zdrowotnych, bez wysyłania ich na serwery. Na taki krok Apple się nie zdecyduje. Z tego powodu, wcześniejsze doniesienia, że w tym roku Apple Watch nie dorobi się raczej dodatkowych sensorów, mogą być prawdziwe. Dopracowanie technologii analizy danych w zegarku i sparowanym z nim iPhone’ie może zająć trochę czasu. Dodatkowo Rockley Photonics najprawdopodobniej chce zarabiać nie tylko na sensorach, ale na oferowanej w chmurze analizie danych. Apple oczywiście ma metody perswazji. Jeżeli „czegoś nie może załatwić za pomocą pieniędzy, to robi to dużymi pieniędzmi”. Dlatego wciąż mam nadzieję, że może część z możliwości „kliniki na nadgarstku” pojawi się już w tym roku.
0 komentarzy