^
MacBook Pro z HDMI jakaś masakra

Dokumenty z wykradzionymi projektami przyszłych MacBooków zniknęły

Jaromir Kopp

27 kwietnia 2021

Grupa hakerów w tajemniczy sposób usuwa skradzione schematy Apple i groźbę wymuszenia z witryny Ransomware. Przypomnę, że kilka dni temu pojawiła się informacja o żądaniach okupu skierowanych do Apple. Albo 50 milionów dolarów, albo REvil udostępni lub sprzeda chętnym projekty rzekomych produktów Apple wykradzionych z Quanta Computer. 

Dokumenty i żądanie okupu znikają

Jak informuje Mac Rumors, z darknetu zniknęły wpisy dotyczące tego zdarzenia. Oczywiście nikt się nie przyznaje do spełnienia żądań.

Grupa ransomware znana jako REvil twierdziła w zeszły wtorek, że uzyskała dostęp do wewnętrznych komputerów tajwańskiej firmy Quanta i udało jej się uzyskać kilka rysunków i schematów niewydanych produktów Apple. Grupa początkowo zażądała od Quanta zapłaty 50 milionów dolarów za odzyskanie plików. Jednak zgodnie z oświadczeniem opublikowanym 20 kwietnia na stronie grupy hakerów, Quanta odmówił zapłaty okupu. To skłoniło przestępców do skierowania żądań w stronę Apple.

Aby udowodnić, wiarygodność i dostęp do serwerów Quanta, hakerzy opublikowali kilka obrazów przedstawiających niewydane schematy produktów, w tym szczegóły dotyczące rzekomej następnej generacji MacBooków.

O tych dość kuriozalnych projektach (złącze zasilania MagSafe znane z poprzednich generacji, złącze HDMI, slot na karty SD) pisałem nie tak dawno, wyrażając nadzieję, że to fake.

Zniknięcie „oferty” od REvil może wskazywać na spełnienie żądań, jednak jest to raczej mało prawdopodobne. Może też oznaczać, że ktoś dał do zrozumienia grupie przestępczej, że zostali wkręceni.

Zwróćcie uwagę na to, że ostatnimi laty, Apple miał spore problemy z przeciekami. Jeszcze przed premierą znaliśmy szczegóły wielu produktów, usług i systemów. To zdecydowanie nie mogło się podobać w Apple. 

O tym, że firma ostro wzięła się za zwalczanie przecieków świadczą brwi Jona Prossera, a w zasadzie ich brak. Twierdził on, że wiosenna konferencja Apple wypadnie dokładnie 23 marca i „dał w zastaw” swoje brwi. Jak widać, konferencja była 20 kwietnia, a Prosserowi brwi pomału odrastają. 

Ze sporą dozą prawdopodobieństwa można przypuszczać, że wykradzione dokumenty z Quanta, nie były prawdziwe i miały za cel odnalezienie osób odpowiedzialnych za wycieki danych. I tak też stały się łupem REvil.

Czy to rzeczywiście był honeypot, przekonamy się już jesienią. Jeżeli MacBooki Pro będą wyposażone w stary MagSafe oraz HDMI, to można przypuszczać, że ktoś przestępcom zapłacił. Ja jednak mam nadzieję, że Apple się nie będzie cofać w rozwoju i te złącza, choć miały swoje zalety (zwłaszcza MagSafe) odejdą do lamusa, a cala akcja eliminacji przecieków odniosła sukces.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (5)
L

5 komentarzy

  1. AO

    Pytanie z innej beczki
    Czy można wrócić do wersji macOS 11.2

  2. Komor

    Jaromir, apple cofnęło się w sensowności robiąc laptopy wyposażone tylko w USB-C/TB. Powrót HDMI i czytnika kart (w najszybszej możliwej wersji) byłby krokiem w dobrą stronę. MagSafe też by nie zawadził, ale to już raczej nie wróci.

  3. Paweł Nyczaj

    Nie wykluczałbym, że w związku z epidemią ransonware Apple i jego podwykonawcy przygotowali honeypoty z nieprawdziwymi projektami. Wiedzą, że mimo umów NDA i wysokich kar za ujawnienie tajemnic firmy wycieków nie da się uniknąć, więc jedynym wyjściem są przynęty mające zwrócić uwagę hakerów polujących na tak atrakcyjne informacje. Mam nadzieję, że prawdziwe projekty są strzeżone i trzymane na komputerach bez dostępu do sieci. Swoją droga niewykluczone, że podwykonawcy Apple do projektowania schematów używają oprogramowania dostępnego jedynie dla Windows. Nie wiem, jak jest z dostępnością programów CAD/CAM dla macOS, ale chyba jest postęp w tej dziedzinie.

    PS
    Mam nadzieję, że prawdziwy projekt nowego MBP zachowa Touch Bar a w standardzie będą 4 porty Thunderbolt i ewentualnie gniazdo SD. HDMI raczej wykluczam, bo wysokość tego gniazda dorównuje wysokości starego portu USB. Mini HDMI raczej nie ma sensu

  4. MagSafe

    Przydałby się MagSafe z jednej strony (najlepiej na kablu z możliwością podłączenia do ładowarki po USB-C, lub w ogóle jako nakładka na USB C), ale też możliwość ładowania przez USBC po drugiej stronie laptopa.

    Na HDMI bym nie liczył (aczkolwiek jak dla mnie ten laptop mógłby być trochę grubszy – ta pogoń za oszczędzeniem paru milimetrów powinna się zakończyć (już w iMac’u przez to musieli wywalić zasilanie na zewnątrz, choć ten moduł z Apple Mini spokojnie mogli by użyć – ew. trochę zmniejszając bo ma niepotrzebnie za dużo W).

    MagSafe parę razy już uratował mojego MBA przed lotem ze stołu. Dodatkowo, USB-C jest za długie i używając laptop przykładowo w łóżku to końcówka się widocznie wygina. Tak jak pisał Paweł Nyczaj lepsze byłoby kątowe łącze – MagSafe v1 był pod tym względem najlepszy.

    Teraz używa takiego rozwiązania Surface 🙂

  5. Daro

    Dużo sprawdza sie w tych rewelacjach z przeciekami. Szybka reakcja i usuwanie danych bardziej wyglada na dobicie targu lub dobicie hakerów przez służby. Nawet jak były by to lipne info po co je teraz usuwać, raczej wstyd nie jest tu doradcą. Dla Apple czy nawet firmy produkującej może być to mała suma dla odzyskania danych. Z drugiej strony jaka pewność ze nie ujawnią/sprzedadzą danych mimo to.
    Ps. Z podanych rysunków są tworzone makiety i co ciekawe są dokładne i spasowane. Żadnych błędów.