Jeżeli wierzyć najnowszym raportom, a są bardziej niż prawdopodobne, to Apple znacznie przyśpiesza rozwój procesorów dla komputerów. Mamy kolejne potwierdzenie, że Maki są dla Apple ważne i to jest bardzo dobra wiadomość.
TSMC uruchamia produkcję 4 nm przed terminem
To pierwsza ważna wiadomość pochodząca z raportu DigiTimes cytowanego przez Mac Rumors. Pierwotnie TSMC miał uruchomić N4 (czyli proces 4 nm) w przyszłym roku, jednak teraz oznajmił, że produkcja seryjna startuje w 4 kwartale 2021.
To nie koniec dobrych wieści. Wg informatorów DigiTimes, Apple już zarezerwował sobie całą początkową produkcję TSMC w technologii N4 na potrzeby procesorów dla Maców.
Kolejna ważna wiadomość jest taka, że iPhone’y zgodnie z oczekiwaniami będą wyposażone w procesory A15 wykonane w obecnej technologi N5 lub nowszej N5P. Tak czy siak, tym razem iPhone’y będą o krok za Macami. Produkcja procesorów A15 startuje w pełnym wymiarze pod koniec maja.
Przypomnę, że obecnie procesory do Maców są wykonywane w takiej samej technologii jak procesory A14. Mają jedynie trochę więcej rdzeni i specyficzne dodatki np. Thunderbolt. Jeżeli harmonogram się nie zawali, bo na świecie są obecnie ogromne problemy z produkcją wafli krzemowych do wytwarzania chipów, to pod koniec roku możemy zobaczyć nowe znacznie wydajniejsze procesory Apple. Tym razem Intel nie będzie miał żadnych szans, nawet na naciągane porównania, aby próbować udowadniać wyższość x86-64 nad Apple silicon, choć i teraz marketingowcy Intela nieźle się musieli nagimnastykować.
Jednak zanim na rynek trafią Maki z procesorami w nowej technologii, ujrzymy najpewniej iMaki z M1X o wydajności niemal dwa razy większej od obecnych M1.
Widziałem stronę Intela mówiącą o wyższości ich procesorów nad procesorami Apple i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Jak można być tak zdesperowany, by robić takie strony… Na dodatek posługując się argumentami z czapy. Obecnie posiadam Macbooka 2019 z procesorem i5 i powiem szczerze, że jest to najbardziej znienawidzone przeze mnie urządzenie. Grzeje się bardziej od starego Macbooka, a wystarczy pół godziny telekonferencji to wiatraki wyją niemiłosiernie… Z niecierpliwością czekam na wymianę na M1
Niestety już zdecydowana większość ma problem z przegrzewającymi się i hałasującymi MacBookami z blachach powodów ale w podobnej sytuacjach/ aplikacjach ten sam procesor Intela działa w całkowitej ciszy ale na Windowsie 10 więc niestety system macOs jest tu winny.
Po prostu przestarzała architektura x86-64 jest niedostosowana do nowoczesnych systemow operacyjnych z wątkami o rożnych priorytetach. Jakoś procesory Apple nie mają problemów.
Tak naprawdę każdy przesiadłby się na Apple gdyby miał kasę. Krytykują Apple, lub wywyższają inne systemy by poczuć się lepiej z tym co mają, chociaż gdzieś tam głęboko wiedzą że się mylą, ale tego nie przyznają, to oszukiwanie siebie na poziomie nieświadomym.
To nie zawsze kwestia kasy. Po prostu „Polak lubi piosenki, które zna” parafrazując „Rejs”
Fanbojom x86 argumentów nie zabraknie. Zawsze znajdą jakiś program DOS-owy, który na Mx nie pójdzie, albo stwierdzą, że Mx jest do bani, bo nie można za jego pomocą ogrzewać mieszkania. Wymyślać można w nieskończoność.