Na początku marca, przy iMacu Pro pojawiła się informacja „dostępny do wyczerpania zapasów”. Widać, że zapasy nie były wielkie, bo w piątek iMac Pro całkiem zniknął ze strony Apple. Można ślady po nim odnaleźć jedynie w dziale „Wsparcie”.
iMac Pro: od 2017 roku bez aktualizacji
W zasadzie od premiery w 2017 roku iMac Pro nie doczekał się żadnych aktualizacji. Ta ładna „zapchaj dziura”, która miała umilić czas oczekiwania na „robudowywalnego” Maca Pro, miała swoje zalety np. cichą pomimo silnych konfiguracji pracę. Jednak możliwość rozbudowy pamięci tylko po odklejeniu ekranu była wręcz niestosowna w przypadku sprzętu Pro. Przypomnę, że większość „pospolitych” iMaców ma łatwy dostęp do slotów pamięci RAM.
Jeżeli jesteśmy przy zwykłych, a w zasadzie to już jedynych iMacach, to warto zwrócić uwagę, że ze strony konfiguracji przy zakupie komputera całkowicie zniknęły możliwości wyboru większego dysku SSD. Możemy się zdecydować na podstawowy SSD 256 GB lub 1 TB Fusion Drive.
O ile iMac Pro przestał być potrzebny, bo lukę po nim bez problemu zaspokoją Mac Pro i iMac 27″, choć niektórzy będą tęsknić za cichą pracą, to mniejsza dostępność iMaca podstawowego wyraźnie sugeruje nadchodzące zmiany.
Przypomnę, że z niecierpliwością czekamy na iMaki z M1X, których ślady działania już pojawiły się „na wolności”. Najprawdopodobniej będą miały nowe kolorowe obudowy wzorowane na kształcie monitorów Pro Display XDR. Procesor M1X, który ma je napędzać, jest znacznie rozbudowaną wersją M1, choć opartą na takich samych rdzeniach. Jednak rdzeni wydajnych będzie miał dwa razy więcej (8) i karta graficzna będzie dwa razy wydajniejsza. Mają być też dostępne wersje z 32 GB RAM.
Mam nadzieję, że w kwietniu się doczekamy nowych iMaców i kilku innych sprzętów od Apple.
Dla mnie to przygotowanie gruntu pod dumny slajd na prezentacji Tima, że 99% kupujących wybiera Macki z procesorami Apple zamiast Intel.
To zamiast wyboru dysków, przycięliby możliwość dodawania RAM
To byłby już oczywisty downgrade. Prawdopodobnie uznany przez media za chwyt poniżej pasa przy takim porównaniu. W aktualnej sytuacji, 1TB wciąż jest dostępny, a że pozostawione opcje w konfiguratorze są średnie wiedzą tylko zainteresowani. W oczach opinii publicznej liczą się prostsze cyferki, a z nich wynika, że 1TB pozostał.
Oczywiście sobie gdybam i sam na starego iMac bym się nie zdecydował.
A tak na poważnie, to po prostu już im się skończyły zapasy lub ludzie od „nietypowych konfiguracji iMaca” przeszli do poważniejszych obecnie zadań.
Ci co mogą, bo nie są udupieni wirtualizację intela, czy ilością pamięći RAM w procesorach Apple nie spojrzą już na Intela.
Ja sprzedaję iMaca 27” i Macbooka Air i mam zamiar przejść na M1. Widzę co te nowe lapsy robia na FCPX. Myślicie, ze pokażą w kwietniu już coś z nowego lapsa ? Np 14” ?
Raczej wątpię – myślę, że tylko iMac z M1X