iTunes został zaprezentowany przez Jobsa podczas konferencji na Macworld Expo 2001 9 stycznia. I tak rozpoczęła się rewolucja w muzyce, choć wielu z nas jeszcze tego nie rozumiało.
iTunes powstał z SoundJam MP
iTunes to typowy (nie)wynalazek Apple, czyli coś, co rozpoczęło rewolucję, choć już wcześniej było znane pod innymi mniej używalnymi postaciami. Jobs wyczuwał, że era cyfrowa muzyka w pod postacią plików mp3 (i innych), zmieni świat muzyki. Dlatego Apple stworzył narzędzie, które stało się podstawą wielkiego ekosystemu. Jednak 20 lat temu początki były znacznie bardziej skromne.
iTunes to tak naprawdę mocno zmieniona aplikacja SoundJam MP Casady & Greene, której autorzy przeszli do Apple. Z oryginału usunięto możliwość nagrywania (Jobs starał się jak najmniej podpaść wytwórniom muzycznym, bo już miał zapewne wobec nich plany), zmiany skórek, ale za to dodano możliwość wypalania płyt CD. Interfejs został też znacznie uproszczony.
Pierwsza wersja iTunes była reklamowana jako „Najlepsze i najłatwiejsze w użyciu oprogramowanie Jukebox na świecie”. I coś w tym było, bo wcześniejsze moje kontakty z „ripowaniem” płyt CD nie były tak intensywne, jak po pojawieniu się iTunes. Wersja dla Windows ukazała się w 2003 roku.
W ciągu 18 lat, bo za dzień „śmierci” iTunes na macOS uważa się premierę macOS Mojave 7 października 2019, aplikacja rozrosła się ogromnie.
W czerwcu 2003 roku pojawił się w niej sklep z muzyką iTunes Store. To wtedy tak naprawdę rozpoczęła się rewolucja w dystrybucji muzyki. Dalej było już z górki.
W czerwcu 2005 roku zadebiutowały w iTunes Podcasty, w październiku sklep z wideo, w 2008 pojawił się App Store, w 2010 iBook Store. W 2015 wystartowało Apple Music.
Moja przygoda z iTunes rozpoczęła się zaraz po premierze. Aplikacja była darmowa i szybko udało mi się ją pobrać za pomocą modemu wbudowanego w iMaca G3 o zawrotnej prędkości połączenia 56 kb/s.
A jakie są Wasze wspomnienia związane z iTunes?
0 komentarzy