^
iOS

iOS 14.0.1 udostępniony przez Apple. Naprawia uciążliwe błędy

Jaromir Kopp

24 września 2020

Minął tydzień od udostępnienia iOS 14, a już mamy pierwsze poprawki. iOS 14.0.1, choć zmianę w numerku ma mizerną, to poprawia kilka przykrych błędów.

„Reset” domyślnej przeglądarki i programu pocztowego

To jeden z błędów poprawionych przez iOS 14.0.1. Jest on o tyle przykry, że dotyczy długo oczekiwanej nowości, czyli wyboru domyślnej przeglądarki i programu pocztowego. Wybór był „kasowany”, czyli przywracany do standardowych applowskich ustawień po każdym restarcie, czy wyłączeniu urządzenia. Poprawiono też kilka innych dość uciążliwych błędów. Oto ich lista:

Rozwiązanie problemu, który może uniemożliwić wyświetlanie podglądu z kamery w urządzeniach iPhone 7 i iPhone 7 Plus.

Naprawia problem, który mógł uniemożliwić iPhone’owi połączenie z sieciami Wi-Fi.

Rozwiązuje problem, który może uniemożliwić wysyłanie poczty elektronicznej przez niektórych dostawców usług pocztowych.

Naprawia problem, który może uniemożliwić pojawienie się obrazów w widżecie News.

Aktualizację znajdziecie w: Ustawienia > Ogólne > Uaktualnienia. W razie problemów pamiętajcie, że nadal można zaktualizować system, podpinając iPhone’a kablem do komputera. Należy użyć Findera lub iTunes.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (4)
L

4 komentarze

  1. Miki

    Po tej aktualizacji iPhone chodzi znacznie lepiej. Działa szybciej i płynniej a Voiceover już nie spowalnia tak jak wcześniej.

    • Dawid

      Najlepiej wyłączyć aktualizacje automatyczne i zostać przy ios 13.X, a 14-tkę wrzucić za jakieś pół roku.
      Chyba każdy sobie ceni niezawodność telefonu a wypuszczane co roku nowe systemy są jakby dalej w becie.

      • Jaromir Kopp

        Ja bardziej cenie nowe możliwości. Telefon i tak działa bardzo dobrze.

        • Dawid

          Coś kosztem czegoś. Nie wyobrażam sobie telefonu bez funkcjonalnego aparatu czy innego podstawowego zadania.
          W Androidzie nie spotkałem się z czymś takim – wypuszczają system dopiero gdy działa sprawnie i jest to sprawdzone.
          Kwestia jest, że ja to wiem i Ty to wiesz, ale wiele prostszych użytkowników tego nie wie i nie wyłączy sobie raczej aktualizacji, bo na to po prostu nie patrzy. Później tylko zdziwienie albo i wizyta w autoryzowanym serwisie i „za wyjątkiem” zrobią flash OS’a.
          Podobnie z macOS – świeży nie wiedzą, żeby wyłączyć gdzieś w ustawieniach automatyczne aktualizacje. Dopiero gdy dostaną nowego dużego OS i coś im nie zadziała, to już będą wiedzieć, żeby wyłączyć aktualizacje i zapomnieć. Mam muzyków wśród znajomych i nie aktualizują, bo po co grać w loterię – na live actach cenią sobie niezawodność i stabilność, także 'mądry Polak po szkodzie’ 😀
          Microsoft do dziś nie daje mi aktualizacji 2004, bo wie, że coś przestanie mi funkcjonować. Sami ocenią, kiedy będzie stabilnie, a bez nowych funkcji żyć można (przynajmniej ja mogę. nigdzie mi się z nimi nie spieszy).

          Fajnie, gdyby właśnie wprowadzili w macOS komunikat: 'po aktualizacji program X i Y przestanie lub może przestać funkcjonować. Czy chcesz kontynuować instalację?’