^
iPad Air 4

iPad Air 4 w całej okazałości! To naprawdę atrakcyjny tablet

Jaromir Kopp

15 września 2020

No i stało się, zgodnie z oczekiwaniami Apple dziś zaanonsował następcę iPada Air. Jego kolejne wcielenie nie jest drobnym liftingiem, a mocno przeprojektowaną konstrukcją, choć z elementami upodabniającymi ją do iPada Pro.

iPad Air „4”

Tak jak wcześniej pisaliśmy ma niemal bezramkową obudowę, co przy zachowaniu, a nawet zmniejszeniu rozmiarów pozwoliło na zastosowanie większego ekranu.

Inne różnice względem poprzednika oraz dane techniczne:

  • Procesor A14! To jego debiut! 6 rdzeni CPU, 16 rdzeni Neural, szybsza grafika!
  • Wyświetlacz 10,9″.
  • Złącze USB-C również zaczerpnięte z iPada Pro zamiast Lightning.
  • Brak Face ID, za to Touch ID przeniesione do przycisku włącznika (górnego)!
  • Aparat 12 MP 1,8f (bardzo jasny). Aparat Face Time 7 MP 2.0f.
  • Magnetyczne złącze i ładowanie Apple Pencil.
  • Głośniki stereo.
  • Szybsze LTE i WiFi-6 (802.11ax).
  • Nowe kolory obudowy.
  • Klawiatura z gładzikiem, jako opcja tak jak w Pro.
  • Zasilacz USB0C 20 W.
  • Dostępny w październiku.
  • Ceny:
    64 GB – 2899 zł, LTE – 3499 zł
    256 GB – 3699 zł, LTE – 4299 zł.

I jak Wam się nowy iPad Air podoba? Mi ogromnie!

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (7)
L

7 komentarzy

  1. bez USBC z Magic Keyboard

    Ciekawe – w opisie Smart Connector, a w iPadPro Smart Connector z tyłu.
    Czyli iPad Air z klawiaturą Magic Keyboard nie bedzie ładowany z dodatkowego złącza USB-C? Oj słabiutko. Do tego sztucznie ograniczenie na pojemności. Jeśli ktoś chciałby 512GB to już tylko Pro może wybrać 🙁

  2. Mariusz

    Szkoda, ze znowu namieszali z pojemnościami. Model podstawowy z dyskiem 64 GB. Chcesz więcej to cena robi się 3698. Dopłacasz 200 i masz PRO

  3. Gość

    Uff, dobrze że takie ceny. Dosłownie zanim wyszły plotki o debiucie nowego iPada, to kupiłem 3 generacji Air. A wychodzi o 1 tys. zł drożej, więc mogę spać spokojnie nie żałując zakupu ;p

  4. Olek

    Rzeczywiście Air4 wygląda lepiej niż rewelacyjnie ale zakup takiego sprzętu pociąga za sobą inne zakupy tj. Pencil2, Magic Keyboard, czy router z Wi-fi 6.
    Ekonomicznie dobrze wygląda teraz iPad 8.
    Ja ze swoim Air3 mam spokój na 5 lat.
    Zawsze kupuje iPada z najmniejszym dostępnym dyskiem a zdjęcia, filmy czy muzykę kopiuje na prywatną chmurę (WD).
    Podobnie zrezygnowałem z LTE na rzecz routera mobilnego tp-linka za 350 zł. W moim przypadku kiedy iPad rzadko opuszcza dom To rozwiązanie się sprawdza. Dodatkowo w przypadku braku prądu mam dostęp do internetu.

    • Jaromir Kopp

      Router z Wi-Fi 6? Bez przesady… na Wi-Fi 5 też wyciągnie z 800 Mb/s

    • pawciu

      A jak chmurą WD rozwiązujesz synchronizację zdjęć? Robisz jakieś iPhonem i masz je w Macu i w iPadzie.
      Edytujesz zdjęcia i już zaktualizowana wersja pojawia się na innych urządzeniach. Poświęcasz najlepszą funkcjonalność dla miesięcznej oszczędności na przestrzeni dyskowej?

      Kupno z iPada najmniejszym dyskiem pociąga za sobą niewygodę w przeglądaniu biblioteki zdjęć i czekania aż zdjęcia się zaciągną. W iOS nie można ustawić tak jak Lightroomie ile GB ma mieć biblioteka ostatnich zdjęć i filmów zanim zostanie nadpisana nowymi.

      W poprzednim iPadzie miałem 30 GB wolnego, a biblioteka zdjęć zawsze zajmowała około 1,3GB i zawsze musiałem czekać podczas przeglądania aż pobierze najnowsze zdjęcia i filmy.

      • Bolek

        U mnie działa to prościej a WD traktuje jako archiwizację starych zdjęć. Z założenia wszystkie zdjęcia warte zachowania tam trafiają.

        Tak naprawdę jeśli chodzi o zdjęcia bieżące nawet z kilku lat to nigdy mi nie brakowało miejsca na nie czy to na iPadzie, czy iPhonie czy MacBooku. Także bieżące zdjęcia zawsze mam pod ręką.
        Nie synchronizuje a warte zachowania kopiuje chociaż może to błąd.

        WD przydaje mi się przede wszystkim do przechowywania filmów i programów nagranych z TV, które później mogę obejrzeć na iPadzie lub na tv poprzez przystawkę AppleTv.

        Myśle, że jesteś bardziej zaawansowany niż ja jeśli chodzi o zdjęcia ale szacun dla ludzi, którzy kupują większe dyski i potrafią je wykorzystać. Znam wiele przypadków, gdzie ludzie kupują duże dyski a wykorzystanie jest niewielkie.