Płatność z Orange nie rozwiązuje problemu z brakiem faktur z App Store

Abonenci Play to doświadczenie mają już pewnie za sobą, jednak dla mnie jest ono nowe. Niestety nie będzie rozterek, czy opłaty za Netflixa uda się „wpuścić w koszty”.

Płać z Orange

Nie tak dawno w formie pilotażu, Orange wprowadził możliwość opłacania zakupów w App Store oraz abonamentów za usługi obsługiwane przez system Apple. Działa to dobrze, jest wygodne i pozwala w pewnym stopniu odroczyć płatność. Co więcej, jeżeli nie podaliśmy innych form płatności w ustawieniach konta, to Orange ochroni nas przed nadmiernymi wydatkami. Próg jest ustawiony na 300 zł miesięcznie.

Więcej dowiesz się z art. „Opłacaj usługi i zakupy w App Store za pomocą Orange”

Zakupy u Apple poza fakturą

Wczoraj otrzymałem pierwszą fakturę po uruchomieniu płatności z Orange. Zakupy „u Apple’a” w tym przypadku opłata za iCloud 2 TB jest wyszczególniona poza wartościami dotyczącymi faktury. Po prostu jest to informacja, że taka płatność miała miejsce. Czyli nici ze wpisania tych zakupów w koszty.

Dodatkowo nawet na osobnej liście z rozliczeniem opłat z Orange, przy pozycji widnieje tylko numer płatności, ale nie jest ona opisana. Więc niestety nie dowiemy się wprost, czego dana kwota dotyczyła i musimy szukać odpowiednich informacji na koncie Apple. Dzień po otrzymaniu faktury od Orange odpowiednia pozycja na liście jeszcze się nie pojawiła. Być może pojawi się po zaksięgowaniu płatności.

Z tych powodów płatność z Orange straciła u mnie pozycję preferowaną i znalazła się pod kartą kredytową, a nad debetową.

Tak czy siak, usługa działa i może mieć wiele zalet dla części z Was.