^
Kolejne złe wieści dla Intela, Apple zrezygnuje z ich modemów?

Apple nie jest chciwe, gdyby było, szybciej porzuciłoby Intela

Jaromir Kopp

7 lipca 2020

Do takich wniosków można dojść, czytając analizy, ile Apple zaoszczędzi po przejściu na własne procesory. Oczywiście teza jest postawiona dość prowokacyjnie, ale można ją uzasadnić.

Apple długo zwlekało z przejściem na swój „Silicon”

Po zmianie architektury z Motoroli na PowerPC ta druga wytrzymała w komputerach Apple niewiele pond 10 lat. Technologię tworzenia odpowiednio wydajnych własnych procesorów, Apple opanował już około 5 lat temu. Wtedy pojawiły się naprawdę wydajne i dopracowane A9(X). Apple A10 Fusion wraz z wersją rozbudowaną, przypieczętował przewagę nad konkurencją. Już wtedy odpowiednio skalując ilość podzespołów w jednostce centralnej, Apple był w stani zrobić układ o mocy konkurencyjnej dla Intela, nawet uwzględniając emulację, czego dowodzą testy.

W analizie Stone Fox Capital zamieszczonej przez Seeking Alpha czytamy:

Poza spodziewaną poprawą wydajności Apple, przejście to [na Apple Silicon przp. red.] przynosi ogromne korzyści w postaci miliardowych oszczędności kosztów. Firma Trefis szacuje, że około 20 milionów dostarczonych komputerów Mac w 2022 roku przyniesie gigantowi technologicznemu [Apple] oszczędności rzędu 2,2 miliarda dolarów.

We wspomnianym artykule pojawiają się też przytaczane przez nas dociekania, że to Intel sprowokował przejście, własną ociężałością. Problem powstał na kilku płaszczyznach. Jedną z nich były poważne błędy w architekturze procesorów Intela trzy lata temu, drugą problemy z przejściem na litografię 10 nm.

Komputery stacjonarne Apple z niestandardowymi układami scalonymi będą miały taką samą lub lepszą wydajność niż Intel przy zużyciu energii typowego laptopa. Zazwyczaj firma miałaby trudności z opracowaniem specjalnego układu w celu osiągnięcia lepszej wydajności i kosztów, gdy lider sektora wydaje miliardy więcej na badania i rozwój, ale Intel zostawił otwarte drzwi z roku na rok, nie przechodząc na układy 10 nm.

Piętnaście lat temu zmiana na Intela była mniej przygotowana i bardziej chaotyczna niż obecnie rozpoczęta. Apple od kilku lat oczyszczał system macOS z wiekowych archaizmów, przyzwyczajał deweloperów, aby stosowali systemowe API i choć mógł to zrobić równie dobrze 3 lata temu, oszczędzając już do tej pory miliard lub dwa (mniej od obecnych szacunków z racji bardziej kłopotliwego przejścia, choć nadal dużo), to wolał deweloperów i użytkowników, jak najlepiej do zmiany przygotować. Coś czuję, że Jobs, choć z wiekiem nabrał rozwagi, to tak długo by nie wytrzymał.

No ale stało się i w końcu rozpoczęto długo przeze mnie wyczekiwany proces odstawienia Intela na boczny tor.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (4)
L

4 komentarze

  1. user

    Po raz kolejny apeluję do redakcji, aby poważniej potraktować czytelników. Nie można tak nonszalancko podchodzić do interpunkcji. Nie macie nikogo, kto może wykonać korektę?

    • Jaromir Kopp

      A w czym konkretnie problem?

      • mm

        Wrzuć przynajmniej przecinek po „gdyby było” w tytule.

  2. Barbarek

    Korporacja nie jest chciwa. A smoki to gdzie?