^
Misja Greyhound w Apple TV Plus

Chcemy oglądać premiery filmowe w domach. Przynajmniej 70% z nas

Jaromir Kopp

21 maja 2020

Restrykcje związane z pandemią, to bardzo zły czas dla twórców, ale jeszcze gorszy dla ośrodków, w których publiczność może, a w zasadzie mogła mieć kontakt z dziełami. Do najbardziej pokrzywdzonych należą kina. Jednak prawie zawsze, gdy ktoś traci, to inny zyskuje.

Tylko 13% badanych nadal chce chodzić do kin

Takie informacje płyną z sondażu przeprowadzonego wśród około 1000 osób w połowie maja przez Performance Research we współpracy z Full Circle Research Co w USA, a cytowanego przez Variety.

Wg badania 70% respondentów woli oglądać premiery filmowe w domach, 13% preferuje nadal kina, a 17% nie było zdecydowanych. Taki wynik wyraźnie pokazuje, jak wiele pracy czeka przemysł rozrywkowy, zanim zacznie znów zarabiać na imprezach masowych i spektaklach.

„Misja Greyhound” premiera w Apple TV+

Właśnie wyniki badań pchnęły wydawców superprodukcji „Misja Greyhound” opartej na scenariuszu Toma Hanksa i z nim w roli głównej w objęcia Apple.

Film już miał podaną oficjalną datę premiery kinowej (12 czerwca w USA), jednak z racji obostrzeń nie mogłaby ona zakończyć się sukcesem. Zamiast czekać, aż widzowie powrócą do kin, autorzy zdecydowali się dopiąć umowę z Apple opiewającą prawdopodobnie na 70 milionów dolarów. Dzięki temu premiera odbędzie się w TV+, a zmiany w regulaminie „Oskarów” nie pozbawią szans na nominację dla tego dzieła.

Bohaterem „Misji Greyhound” jest komandor George Krause, [Tom Hanks]. Zostaje on dowódcą na nowym okręcie Greyhound. Musi radzić sobie nie tylko z wrogiem, ale i z wewnętrznymi konfliktami podczas misji transportowej bez osłony powietrznej. Akcja rozgrywa się w czasie II wojny światowej.

Polski zwiastun znajdziecie tu: „Misja Greyhound” najnowsze dzieło Toma Hanksa obejrzymy w TV+

A jak Wasze preferencje co do oglądania premier? Kino z drogim popcornem i szeleszczącymi papierkami sąsiadami, czy własna kanapa z tanim jadłem i napitkiem wprost z lodówki?

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (2)
L

2 komentarze

  1. M.Kolec

    Popieram kanapowe premiery. Oczywiście z dźwiękiem 5.1 przez jakiś choćby tani amplituner i rzutnik lub duży ekran. Na 90% premier filmowych i tak nie chodzę, bo nie jestem zainteresowany ich tematyką. Dlatego dobry film na dobrym sprzęcie, w dobrym towarzystwie w domowym zaciszu jest najlepsze. A koszt filmu podobny jak bilet do kina dla jednej osoby.

    • Jaromir Kopp

      Koszt filmu, a czasem całego abonamentu na miesiąc. Byleby tylko więcej takich premier było.