To kolejny produkt Ikei, na który użytkownicy HomeKit długo czekali. Po kilkumiesięcznym opóźnieniu, w końcu będziemy mogli, nasze okna wyposażyć w bezprzewodowe i automatyczne rolety dodatkowo sterowane za pomocą iPhone’a i Siri.

Rolety Ikea FYRTUR i KADRILJ w pięciu rozmiarach

Rolet Ikea nie można przycinać, dlatego należy precyzyjnie dobrać ich szerokość. Dostępne są:

• 60 × 195 cm
• 80 × 195 cm
• 100 × 195 cm
• 120 × 195 cm
• 140 × 195 cm

Na szczęście nie musimy martwić się o sterowanie, zasilanie ani linki. W rolecie umieszcza się akumulator, który gdy się rozładuje, a nie nastąpi to szybko, wyjmujemy i ładujemy za pomocą dostarczonego zasilacza. Sterowanie manualne zapewnia bezprzewodowy pilot na baterię.

Ikea znów intryguje składem zestawu i sposobem konfiguracji. Wraz z roletą dostajemy wspomnianego pilota, który jest już z nią wstępnie sparowany oraz repeater, który jednocześnie pełni rolę ładowarki. Repeater też jest wstępnie sparowany z roletą.

Aby sterować zestawem za pomocą aplikacji lub HomeKit, należy mieć jeszcze bramkę Ikea, tą samą, która obsługuje oświetlenie i gniazdka. Choć w opisie nie ma informacji o HomeKit, to inne źródła potwierdzają zgodność FYRTUR i nie będziemy musieli czekać na aktualizację, jak to nas spotkało w przypadku gniazdka, czy żarówek.

Rolety KADRILJ przepuszczają światło i są około o 100 zł tańsze od FYRTUR.

Niestety jest też zła wiadomość. Choć rolety Ikea FYRTUR oraz KADRILJ są już prezentowane na stronie www, to nie można ich zamówić on-line, ani nie są dostępne w żadnym stacjonarnym sklepie. Nie ma też informacji o tym, kiedy się pojawią. Biuro prasowe Ikea wspominało nie tak dawno temu o połowie sierpnia. Tak czy siak, rolety w cenie do 399 do 699 zł sterowane z HomeKit i łatwe w instalacji, bo niewymagające zasilania, wydają się bardzo atrakcyjne.

Więcej: Rolety IKEA Fyrtur oraz KADRILJ.