Wraz z dzisiejszą premierą nowych 13-calowych MacBooków Apple wycofało z oficjalnej oferty 12-calowy model MacBooka. Ze strony Apple.com zniknęła zarówno strona produktu, jak i możliwość jego zamówienia.
MacBook był komputerem pod wieloma względami rewolucyjnym. Wyposażony w tylko 1 port USB-C, ultramobilny procesor Intela niewymagający chłodzenia aktywnego oraz wyświetlacz Retina był ciekawą propozycją dla osób potrzebujących ultramobilnego laptopa. MacBook był też pierwszą maszyną Apple wyposażoną w kontrowersyjny mechanizm motylkowy klawiatury oraz w gładzik Force Touch.
Można podejrzewać, że był to MacBook był produktem zbyt niszowym i nie sprzedawał się szczególnie dobrze. Cena, jaką Apple życzyło sobie, była stosunkowo wysoka, szczególnie w porównaniu do reszty gamy, która zapewniała większą moc, lepsze wyświetlacze i elastyczność. Być może na brak aktualizacji miała też wpływ niezadowalająca oferta ze strony Intela.
Fot: Marcin Nowak
Jedyny sensowny laptop dla ludzi niepotrzebujacych mocy obliczeniowej znika. Apple WHYYYYY?
Też cierpię razem z Tobą. Whyyyy!
Może dlatego, ze cena tego komputera była taka sama co nowego Air
Głównie dlatego. W niemal tej samej cenie masz komputer znacznie wydajniejszy i niewiele większy, jakim jest nowy Air z ekranem Retina
Na szczęście mam go i nigdy nie oddam 🙂
Kupiłem model 2017 refurbished dla Żony i to jeden z najlepszych komputerów, jakie Apple wypuściło od wejścia do sprzedaży MBP unibody.
Ultramały, superlekki, pięknie wykonany i łątwy do upchania nawet w damskiej torebce. Do pisania tekstów, przeglądania internetu czy pracy na Excelu – wystarcza w zupełności.
Żona przesiadła się z MBP 13 unibody 2010 i jest zakochana. Nie przeszkadza jej trochę „drewniana” klawiatura, bo nie pisze zbyt dużo.
Szkoda tej niszy. Używałem kiedyś netbooka Asus EeePC i mały MacBook idealnie wskakiwał w to miejsce,
No tak, ale odkąd wszedł Air z Retiną, kto kupi w podobnej cenie netbooka ze słabszym procesorem w zamian za brak wiatraków? Różnica wymiarów też nie jest powalająca i Apple słusznie stwierdził, że klienci wybiorą raczej nowego Macbooka Air, który też ma ekran Retina i to większy o 1 cal. Ja w tej sytuacji mając do wyboru nowy komputer w okolicach 6k PLN wybrałbym Aira
MBA jest cięższy o 36% od MB oraz szerszy i dłuższy o 2 cm. Brak chłodzenia aktywnego to ogromny plus.
Dla osób używających komputera do pakietu biurowego, internetu i filmów to laptop idealny.
Miałem nadzieję na nową wersję z:
– kamerą HD,
– mniejsze ramki wokół ekranu,
– drugi port usb-c w miejsce jack,
– trochę lepszy procek, żeby starczyło na kolejne kilka lat.
No, ale może apple posłucha głosów klientów.
Do takich podstawowych zastosowań Apple proponuje iPada. Zwłaszcza po wejściu iPad OS sprzęt ten stanie się podstawowym komputerem Apple, choć prawdopodobnie bez aplikacji takich jak: Xcode. Najlepiej kupić nowego iPada Pro, zwłaszcza z modemem komórkowym. Choć akurat teraz lepiej się wstrzymać ze względu na prawdopodobnie planowane nowe iPady. MacBook mógł wchodzić w grę dla kogoś, kto w podróży koniecznie potrzebuje pełnoprawnego komputera, bo iPad jednak nie dorównuje funkcjonalnością Macowi. Ale Macbook nie miał szans z Macbookiem Air z Retiną. Oczywiście chodzi o ceny nowych laptopów i tu widać, że wycofany MacBook dorównywał Airowi, a był od niego jednak sporo słabszy
Nie dziwi mnie wycofanie Macbooka 12, skoro w bardzo podobnej cenie jest nowy Air z ekranem Retina 13. Różnica wielkości nie jest duża i Air jest tylko nieco większy od Macbooka 12, więc w sumie niemal równie mobilny. W porównaniu z Airem Macbook 12 jest kompletnie niekonkurencyjny. To przepłacony netbook klasy premium. Fajny do podróży, ale zbyt drogi w stosunku do wydajności (brak chłodzenia aktywnego wymusił kompromis w postaci słabszego procesora). Rynek po prostu to zweryfikował, bo iPad Pro i to nawet ten z 2016 jest znacznie bardziej wydajny i w cenie Macbooka 12 można kupić iPada z modemem LTE. Wręcz Apple uważa iPada za podstawowy komputer a od momentu wejścia nowego Aira brak uzasadnienia dla Macbooka 12. musiałby on znacznie stanieć