Wczoraj zachęcony porannymi doniesieniami, że Revolut pozwala dodawać swoje karty do Apple Pay brytyjskim i francuskim użytkownikom, jak wielu z Was, po dłuższej przerwie z eksperymentami, podjąłem próby dodania kart. Jak już wiecie z powodzeniem. Jednak okazało się, że nie każdy miał tyle szczęścia.
Uwaga: Już można oficjalnie dodawać karty do Apple Pay
Najpierw moim oczom podczas dodawania karty ukazał się regulamin usługi w języku angielskim. To już coś! Jednak w następnym kroku pojawił się komunikat o niedostępności usługi. Następnie spróbowałem z kartą wirtualną. Znów pojawił się regulamin, ale po polsku. I dalej brak sukcesu. Spróbowałem dodać do zegarka. Tym razem pojawił się komunikat aplikacji Revolut o zawieszonej transakcji, która miała wartość 0 dolarów, a zawierana była w Nowym Yorku. Ciekawe. Przy kolejnej próbie karta (plastikowa wydana przed wrześniem 2018) się dodała! Nie ona jedna, bo nagle w socjalach pojawił się wysyp informacji o dodaniu kart. Sztuka nie udała się z kartą wirtualną w moim przypadku. Musiałem rozpocząć eksperymenty w momencie uruchamiania usługi.
Jednak niebawem pojawiły się informacje, że można dodawać tylko „stare” karty wydane przed wrześniem 2018, których główną walutą był funt. Nie miało znaczenia, czy fizyczna, czy wirtualna.
Minęło kilka godzin i nagle posiadacze „starych” kart, którzy wstali zbyt późno, zaczęli raportować brak możliwości ich dodania.
Wszystko wskazuje na to, że Revolut zaliczył falstart. Oficjalnie dopiero z początkiem czerwca użytkownicy ich kart, a na pewno Ci z Polski, będą mogli skorzystać z Apple Pay. Wcześniej usługa miała być włączona właściwie tylko dla Brytyjczyków i ponoć Francuzów. Jednak wygląda na to, że selekcja przynajmniej dla brytyjskich użytkowników następowała po walucie (głównej) karty. Nikt w Revolut nie pomyślał, że jak tylko pojawi się informacja, to prawie każdy Apple User będzie usiłował dodać ich kartę do Apple Pay. No i wielu z nas taka sztuczka się udała. Potwierdzeniem tej tezy może być angielski regulamin dla kart Master. Visa prawdopodobnie ustawiała język regulaminu wg ustawień aplikacji.
Jeszcze przed południem użytkownicy „prawilnych” „funciakowych” kart nie mogli już powtórzyć mojego eksperymentu. Revolut się połapał i podczas prób dodawania kart przez użytkowników spoza krajów, gdzie miała zadebiutować, „systemowo” odrzucał kod CVV. I niestety śpiochy muszą czekać najprawdopodobniej do przyszłego wtorku. Potwierdza się przysłowie „kto rano wstaje…”.
Cierpliwości!
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.