iOS 13… iPhone SE do lamusa, szansa dla 6s i Air 2

Odliczam dni do 3 czerwca nie tylko dlatego, że z niecierpliwością czekam na nowości, które zaoferują nadchodzące systemy i WWDC 2019. Mam też obawy o los moich urządzeń, które nie są już najnowsze. Ostatnie plotki o iOS 13 napawają mnie optymizmem, choć są dość dziwne.

iOS 13 nie dla SE, 6 oraz Air 1

Poprzednie przecieki trochę mnie martwiły, bo wynikało z nich, że Apple odeśle do lamusa iPhone’a 6s (Plus), który nadal jest używany u mnie w rodzinie, a wraz z nim SE i starsze modele.

Jednak obecnie cytowane są doniesienia francuskiego serwisu iPhone soft. Według niego system iOS 13 będzie dostępny na iPhone 6s (Plus) i nowsze, ale z wyjątkiem iPhone’a SE. iOS 13 działać ma również na iPadzie Air 2. Z obecnie jeszcze wspieranych odpadną Air 1 i mini 2.

Te informacje są równie optymistyczne co podejrzane. Najdziwniejszy jest rzekomy brak wsparcia dla iPhone’a SE. Jest on wyposażony w taki sam procesor i 2 GB pamięci RAM jak 6s. Został wprowadzony do sprzedaży o pół roku później niż 6s. Z oferty oba modele wypadły w tym samym czasie, choć SE pojawiał się jeszcze u Apple w dziale „czyszczenie magazynów”.

O tym, co ma zaoferować iOS 13, pisaliśmy już wcześniej.

Jednak najwięcej obaw budzi u mnie los Apple Watch s1 i s2 (oba mają te same procesory, choć s1 bez GPS). Pewną nadzieję wprowadziła ostatnia beta watchOS 5.2.1, która zauważalnie przyśpieszyła działanie kilku funkcji np. aktywowanie ekranu gestem podczas treningi.

Na rozstrzygnięcie tych wątpliwości należy poczekać do WWDC.