Czy Apple Watch s4 przyćmił wczoraj iPhone’a? Naprawdę nie mam nic przeciw nowym iPhone’om, no może poza nazwą XR i braku 3D Touch w nim. To są w końcu modele „s”, więc rewolucji spodziewać się nie należało. Choć i tak czyha ona w A12, a dokładniej w jego 8 rdzeniowym Nerual Engine i czeka na wykorzystanie w aplikacjach. Moją uwagę najbardziej przykuł jednak zegarek.
Zegarek wg Apple.pl ma być w Polsce dostępny od 28 września. Po nauczce, gdy z powodu zbyt optymistycznej daty podanej na stornie Apple, dwa lata temu straciłem pół nocy, usiłując zamówić Apple Watch s2, teraz wolę dokładnie sprawdzić. Na szczęście w oficjalnej informacji prasowej również podano 28 września dla wersji GPS. Jeżeli chodzi o Nike, to trzeba będzie poczekać do 5 października. Wersja z modemem znów nas omija, choć prace w Orange napawają optymizmem. Ten operator ma zamiar uruchomić wsparcie dla eSIM jeszcze w tym roku.
Cena. Dwa lata temu za s2 zapłaciłem 1999 zł. Wersje s3 kosztowały do wczoraj koło 1800 zł, a obecnie 1500 (cały czas mowa o większych rozmiarach). Cena 2049 zł za s4 z uwzględnieniem wahań kursu dolara nie jest zła.
Szybkość. Tak, mój s2 czasem irytuje, każąc czekać po kilka długich sekund na uruchomienie aplikacji, której nie ma w Docku. Już s3 jest wyraźnie szybszy i czas oczekiwania spada znacznie (również za sprawą większej ilości pamięci RAM). Jednak Apple Watch s4 ma być jeszcze dwa razy szybszy od s3! Oznacza to, że aplikacje powinny uruchamiać się w sekundę. Wszystko to dzięki 64-bitowemu procesorowi. Nowszy jest też układ łączności W3, który obsługuje Bluetooth 5.0.
Wygląd i ekran. Całkiem ładny zegarek stał się jeszcze ładniejszy. Apple na szczęście nie posłuchało fanów krągłości i nie zrobiło być może zadowalającego gusta zachowawczych odbiorców, okrągłego zegarka z bardzo niepraktycznym interfejsem. Choć pewnym ukłonem w ich stronę są bardziej okrągłe tarcze mocno nawiązujące do tradycyjnych zegarków z dużą ilością dodatków. Zaokrąglone rogi też mogą się podobać, bo dzięki nim sumaryczna powierzchnia ekranu znacznie wzrasta. To mi się naprawdę podoba! Na deser pozostała o 0,7 mm mniejsza grubość.
Nowa koronka z dotykowym sygnałem zwrotnym. Bardzo lubię haptykę w iPhone. Naprawdę przydatna funkcja. W Apple Watch również. Teraz dodatkowo koronka będzie nas informować o procesie wyboru pozycji. To również duże ułatwienie dla niewidomych.
Większa pamięć flash. Nie 8 GB, ale 16 GB. Zawsze więcej muzyki się zmieści.
Głośnik i mikrofon. Przy muzyce warto wspomnieć o 50% głośniejszym głośniku. Do tego mikrofon został przeniesiony na prawą stronę. Ma to pomóc, przynajmniej praworęcznym, sprawniej przeprowadzać rozmowy i dyktować.
Lepsze wykonanie. Tylna płytka w całości zrobiona jest z ceramiki i szkła szafirowego. W s3 środek spodu jest kompozytowy i potrafi się zarysować np. gdy trafi nam piasek pomiędzy zegarek a ładowarkę lub nadgarstek.
Ulepszony żyroskop i przyśpieszeniomierz. Drobiazg, ale pozwolił na wprowadzenie nowej bardzo interesującej funkcji: wykrywania upadku. Zegarek sprawdzi, czy upadek mógł mieć groźne konsekwencje i w razie potrzeby zacznie wzywać pomoc.
Nowy całkowicie przebudowany optyczny czujnik tętna. Umożliwi on wykrywanie nie tylko podwyższonego, ale i obniżonego rytmu serca. Ta funkcja będzie u nas działać.
Nie potwierdziły się informacje o czujniku nadfioletu. Ten parametr będzie jednak (i słusznie) pobierany z prognozy pogody.
Zasilacz. Na deser ciekawostka… do kompletu wrócił zasilacz!
To właśnie ta łyżeczka dziegciu.
Czujnik pracy serca wykorzystujący impulsy elektryczne. To oficjalna informacja z polskiej strony Apple. Nigdzie jednak nie ma wzmianki o tym, że aplikacja ECG wykorzystująca ten czujnik będzie dostępna tylko w USA i to „później w tym roku”. Apple uważa, że pomiar może być użyty jako wskazówka przy diagnostyce medycznej, więc musi otrzymać stosowne certyfikaty i zezwolenia od instytucji zajmujących się sprzętem medycznym. To nie takie proste. Ciekawostką jest fakt, że w polskim opisie przy zamówieniu występuje również określenie „Czujnik EKG”.
Problematycznym pozostaje podawanie informacji o elektrycznym mierniku pulsu w krajach, gdzie z funkcji nie da się korzystać. Chyba że obwarowaniami jest objęty tylko wykres do zastosowań medycznych, a wszędzie da się użyć tego czujnika do pomiaru tętna bez dokładniejszej analizy. Również nigdzie poza USA nie będą pojawiać się informacje o nieregularnej, pracy serca zwiastujące arytmię lub migotanie przedsionków.
Oby formalności w Europie nie zajęły firmie Apple wielu miesięcy. Niebawem użytkownicy będą mogli sprawdzić, czy uda się oszukać system zmieniając region na USA. Niestety zabezpieczenie może być sprytniejsze.
Ponieważ nie każdy wie, co to jest dziegieć małe wyjaśnienie. To substancja wytwarzana podczas suchej destylacji drewna. Coś jak smoła. Ma on bardzo intensywny zapach i smak, przez co nawet w niewielkiej ilości potrafi zdominować (zepsuć) smak innych substancji.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.