Wielu z nas bawiło się w konfigurowanie „najdroższego” MacBooka Pro. Choć ceny podstawowych konfiguracji utrzymały się na dotychczasowym poziomie przy skokowym polepszeniu wydajności, to dzięki opcjom rozbudowy można zaszaleć. Prym wiedzie i drwiący uśmieszek wywołuje zamiana dysku 256 GB na 4 TB.
16 000 zł za 4 TB SSD? Czyście poszaleli?
Przecież taki dysk można kupić za 4 000 zł, no góra 6 000 zł! Racja, ale będzie to dysk SATA. I co w tym złego? Ano to, że jego teoretyczną maksymalną prędkością transmisji danych jest 600 MB/s co przekłada się na 550 MB/s w praktyce.
Tu małe przypomnienie. 5-letni MacBook Air (pierwsze MacBooki z SSD PCIe, które Apple wypuścił) osiąga ponad 700 MB/s.
Jak szybkie są dyski w MacBookach Pro 2018?
W poniedziałkowy poranek udało mi się znaleźć tylko testy wersji 13″. Są one przeimponujące. Powyżej 2 GB/s! Odczyt nawet ponad 2 500 MB/s. To transfery 6-krotnie wyższe od najlepszych notebooków tej klasy (za Laptopmag.com).
Wyniki modeli 15″ mogą być jeszcze lepsze. Niestety teraz mogę tylko poteoretyzować na ten temat.
Opcje rozbudowy
MacBook Pro 13″ może mieć wg Apple maksymalny dysk 1 TB. Należy za niego dopłacić 3 000 zł. Jest to cena zbliżona do najlepszych dysków PCIe dostępnych na rynku. Nic szokującego.
MacBook Pro 15″ można jednak wyposażyć w dysk 4 TB. To dokładnie tak jak iMac Pro i w podobnej cenie uwzględniając koszt dysku, z którego rezygnujemy. Aby stać się posiadaczem MBP z dyskiem 4 TB, należy dodać około 16 000 zł.
Możliwość konfiguracji z 4 TB oraz użycie procesora T2 sugeruje, że zastosowano technologię znaną z iMac Pro. Może to oznaczać, że osiągi MacBook Pro 15″ będą zbliżone do iMac Pro, czyli ponad 3 GB/s.
Procesor T2 i płytki z pamięcią flash
Przypomnę, że w iMac Pro nie ma typowych dysków SSD. Typowy dysk PCIe składa się z pamięci Flash, kontrolera dysku oraz interfejsu magistrali. W iMac Pro i na 99,9% w nowych MacBookach Pro, Apple zrezygnował z kontrolera dysku przy pamięci Flash. Jego rolę i kilka innych, w tym szyfrowanie, przejął procesor T2.
Podejrzewam, że Apple zaoszczędził miejsca i w przeciwieństwie do iMac Pro pamięci Flash nie są w wyjmowanych modułach. Jednak mam nadzieję, że 15″ wersja odziedziczyła „podwójną” architekturę SSD taką jak w iMac Pro. To dzięki niej 15″ mogą mieć wydajność pamięci masowej zbliżoną do niego. Oczywiście 2,5 GB/s z 13″ modelu i tak łamie wszelkie bariery w komputerach przenośnych, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Nadal jestem Wam winien wyjaśnienie co do ceny. Dobry dysk PCIe 4 TB o wydajności powyżej 2,5 GB/s kosztuje nawet ponad 30 000 zł i do tego jest wielki.
Głupoty jak zawsze… Dysk intela jest dość stary, chyba ze 3 lata przynajmniej i wtedy oferwał prędkość 5 GB/s. Nie był on nigdy przeznaczony do normalnych użytkowników i został zaprojektowany do work stations i normalnych PC a nie specjalnie do małego komputera pod specjalny produkt dla specjalnych ludzi.
Co nie zmienia faktu, że byla jaki samsung bez szyfrowania kosztuje prawie tyle i zajmuje 4 razy więcej miejsca mądralo.
MBP13 256GB -> 2TB +7000zł
MBP15 256GB -> 2TB +6720zł
Dla porównania Samsung SSD 970 EVO NVMe M.2 PCIe 2TB
Szybkość odczytu : 3500 MB/s
Szybkość zapisu : 2500 MB/s
CENA: 3370zł
Z szyfrowaniem oczywiście?
Ja tu widzę tylko jeden problem – Apple oczywiście nie podaje żywotności dysku, ale przytoczony powyżej Samsung ma trwałość 1200 TBW, czyli wystarczy zapisać cały dysk 600 razy, a to wcale nie tak dużo dla kogoś kto potrzebuje takiej pojemności. Według mnie dysk powinien być koniecznie wymienialny.
Pozatym raczej niewielu potrzebuje tak dużej pojemności o dużej prędkości, w końcu większość dysku to magazyn danych.
Skalkulowane żeby przeżyć gwarancje i sobie zdechnąć
Takich bzdur dawno nie czytałem. Poza tym zaprzeczasz sam sobie: Samsung nie kosztuje PRAWIE tyle samo, co Apple, a znacznie mniej! (16.000 PLN Apple kontra 2 dyski Samsunga 970 EVO po 2TB każdy – 2×3.3200=6400 PLN, czyli zostaje mi w kieszeni, bagatela!, 9.600 PLN ).
Tak, Samsung oczywiście również oferuje szyfrowanie sprzętowe w swoich dyskach, Panie Mądraliński :). A to, że zajmują więcej miejsca? Pff… Taki standard został przyjęty. Pamiętaj, że Samsung musi zmieścić choćby wspomniane złącze czy kontroler, podczas gdy Apple może je wlutować w dowolnym miejscu na płycie głównej.
Jeszcze mały „fun fact”: łącząc dwa dyski SSD od Samsunga 960 EVO (poprzedniej generacji) w RAID 0 możemy uzyskać przy mocnym procesorze nawet 6-7GB/s / 4GB/s (odczyt/zapis). Wszystko to za ułamek ceny, którą życzy sobie Apple. Jestem bardzo ciekaw, czy nadchodzący Mac Pro będzie mógł się poszczycić podobnymi osiągami…
A te dyski w tych macbookach jakie są ? Samsunga. Cena całkowicie powalona nic jej nie tłumaczy nic.
@Lukasz… z 10 takich dysków w RAID0… to 30GB/s? 😀 Dawno się tak nie ubawiłem 😉
@macnow Śmiechoty i chichy, a wystarczyłoby trochę poczytać… 10 dysków M.2 nie upchniesz, bo jest to w chwili obecnej fizycznie niemożliwe; poza tym pozostają ograniczenia przepustowości obecnych złączy. 6GB/s / 4GB/s jest jak najbardziej osiągalne, pod warunkiem, że masz naprawdę mocny procek, który jest w stanie ogarnąć taką ilość danych (więc bazą powinien być Intel i9 albo AMD Threadripper).
Asus stworzył coś takiego jak dimm.2, w którym można zamontować dwa dyski SSD M.2 w miejsce RAMu. Przypominam, że płyta główna obsługująca DDR4-3200 umożliwia transfer danych na poziomie 25.6 GB/s na złączu DIMM…
Bez przeszkód za to można spiąć dwa dyski M.2. Asus posiada w swojej ofercie płyty główne, które posiadają dwa złącza i mają odpowiednie ustawienia w UEFI. Ba! Nawet zwykłe dyski SSD 2.5” w RAID 0, RAID 5… To nie jest nic niezwykłego, w końcu moduły pamięci w iPhone’ach również są połączone w RAID 0. Tym bardziej mnie smuci, że tego typu technologia jest nieosiągalna dla Maków :(. Mam nadzieję, że nadchodzący (prędzej bądź później) Mak Pro w końcu nadgoni konkurencję.
Tak BTW:
https://www.tomshardware.com/reviews/samsung-970-pro-ssd-review,5572-2.html
3500 w odczycie i ponad 2000 w zapisie nie jest niczym wyjątkowym.
Pytanie jeszcze jak z odprowadzaniem ciepła, bo te dyski potrafią się nagrzać.
A jeszcze w temacie 6GB/s: