Dla większości z nas mobilna rewolucja miała swój początek wraz z premierą iPhone, 11 lat temu. Jednak bez App Store, wspomniana rewolucja mogłaby okazać się fiaskiem. Dlatego ze wstydem muszę przyznać, że prawie przegapiłem okrągłą rocznicę 10 lat iPhone SDK.
Moja intuicja nie zawsze dobrze mi służy, jednak 10 lat temu miałem rację. Właśnie udało mi się odgrzebać w archiwum listy dyskusyjnej „Szarlotka” mojego maila z 7 marca 2008 roku. Pada w nim jedno dosadne, ale obrazowe zdanie:
Teraz dopiero inne „platformy” zaczną s… w gacie.
Ta może niezbyt błyskotliwie sformułowana, ale trafna wypowiedź padła w wątku „iPhone SDK”. Przypomnę, że było to dzień po prezentacji narzędzi do tworzenia aplikacji na iPhone oraz nowatorskiego i nigdy wcześniej niestosowanego na masową skalę systemu sprzedaży, dystrybucji i kontroli programów. Podczas prezentacji Steve Jobs powiedział: „Cieszymy się, że możemy stworzyć dynamiczną społeczność programistów z potencjalnie tysiącami natywnych aplikacji na iPhone’a i iPoda touch”. Jak już wiemy, mocno niedoszacował. Jednak Jobs miał rację, mówiąc, że zasady App Store zrównują szanse na sukces dla wielkich i małych firm, oraz pojedynczych programistów, a przynajmniej tak było przez pierwszych kilka lat działania App Store.
Przemysł mobilnych aplikacji na masową skalę. Choć programów dla Androida jest równie wiele, jak na iOS, to nie przynoszą one takiego dochodu wydawcom oprogramowania. Apple niedawno podał, że od początku istnienia App Store, do 18 stycznia, czyli w niecałe 10 lat, wypłacił on deweloperom 86 miliardów dolarów.
App Store nadal jest unikalnym rozwiązaniem zapewniającym dostęp do bezpiecznych aplikacji. Sukces sklepu Apple i systemu tworzenia aplikacji na iOS jest trudny do podrobienia, bo został osiągnięty dzięki ścisłemu połączeniu systemu operacyjnego, narzędzi programistycznych i sposobu kontrolowanej dystrybucji. Choć część użytkowników i programistów narzeka na pewnie ograniczenia, jakie to ze sobą niesie, to ilość zalet znacznie przeważa nad wadami tego rozwiązania.
Gdyby ponad 10 lat temu nie udało się przełamać oporu Jobsa, który nie był zwolennikiem otwierania iPhone, na obce aplikacje świat mobilnych urządzeń wyglądałby teraz inaczej, dlatego warto zapamiętać tę datę: 6 marca 2008 roku, czyli dzień prezentacji iPhone SDK.
Zapraszam do obejrzenia filmu z konferencji Apple z 6 marca 2008 roku:
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.