^
Preferencje App Store bez podawania hasła,

Preferencje App Store bez podawania hasła, kolejna wpadka?

Jaromir Kopp

10 stycznia 2018

Proszę spróbować na sobie. Uruchamiamy App Store, wchodzimy do preferencji programu. Gdy uruchomią się Preferencje systemowe z aktywną zakładką App Store, klikamy kłódkę. W okienku z pytaniem o hasło wpisujemy cokolwiek lub zostawiamy puste. Wciskamy Enter.

Zadziałało?

Jak tak to znaczy, że macie macOS 10.13.2 High Sierra. Jak nie to znaczy, że macie już betę 10.13.3 lub starszy system.
Na szczęście ta wpadka, jak widać, jest już poprawiona w nadchodzącej wersji macOS 10.13.3 i wydaje się dotyczyć wyłącznie wersji macOS 10.13.2.

Czy to bardzo niebezpieczne?

Bardzo nie, ale trochę tak. W ustawieniach App Store możemy wyłączyć pobieranie aktualizacji systemu i programów, a co za tym idzie wyłączyć pobieranie aktualizacji bezpieczeństwa. Jak mogliście się przekonać ostatnio, lepiej nie rezygnować z tej funkcji.
Preferencje App Store bez podawania hasła, kolejna wpadka?
To niestety kolejna po „root” wpadka Apple z macOS i hasłami. Czy będzie aktualne porzekadło „do trzech razy sztuka”?
Źródło: MacRumors.com 

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (5)
L

5 komentarzy

  1. Tomasz dArczyński

    Błąd za błędem błąd poganiają. Tak obecnie prezentuje się bezpieczeństwo Apple. I nie są to pierdoły tylko najpoważniejsze dziury jakie można sobie wyobrazić. Szkoda że tak się zeszmacili… Wchodziłem w ten ekosystem bo tutaj byli liderami.

  2. Tomasz Darczyński

    Błąd za błędem błąd poganiają. Tak obecnie prezentuje się bezpieczeństwo Apple. I nie są to pierdoły tylko najpoważniejsze dziury jakie można sobie wyobrazić. Szkoda że tak się zeszmacili… Wchodziłem w ten ekosystem bo tutaj byli liderami.

    • Jaromir Kopp „MacWyznawca”

      Nie przesadzaj… przez 26 lat jak używam sprzętu Apple bywało gorzej. Wszyscy robią błędy. Zobacz co zrobił Microsoft ostatnio blokując „łatką” na Spectre komputery z AMD, bo nie pomyśleli, aby latka przez instalacją sprawdzała rodzaj procesora.
      I tak z Apple jesteśmy bezpieczniejsi niż z androcośtam

      • Tomasz Darczyński

        AMD wydaje się dobrą alternatywą w porównaniu do obecnych problemów intela. Za świeża sprawa jeszcze, ale czekam na testy wydajności po zaktualizowaniu systemów i może jakiś nowy XPS z linuxem
        Androcośtam bezpieczne tylko jak kupujesz sprzęt highend i masz aktualizacje przez kilka lat, albo trzeba iść w niebrandowany sprzęt od G – wtedy aktualizacje długie(i bez gatisowego spowalniania). Do tego android działa już płynnie i można nagrywać rozmowy! Note8 i jego możliwości przyciągają, a cena pozostałych topowych modeli jest 2x niższa od ipX (s8, BlackBerry)!
        Chyba trzeba się otworzyć na świat i pójść w wypasionego nowego XPS albo Razer Blade + Linux

      • Krzysztof Kurdyła

        On nie przesadza, to co się wyprawia przy High Sierra i iOS 11 to jakiś dramat. Ja na szczęście tylko oglądam z popcornem w łapie, od upgradu 10.9 -> 10.10 nie jestem „early adopterem”, zanim przejdę na wyższy system zawsze uważnie śledzę doniesienia i takiego wysypu bugów i to poważnych nie pamiętam. Nawet 10.5 nie był tak schrzaniony.
        A porównanie do MS nie jest trafne, Windows zawsze będzie miał więcej wtop bo tam są tysiące konfiguracji, setki płyt, kontrolerów etc. i MS nie uniknie wtop. Ta konkretna zresztą okazało się że jest winą samego AMD które przysłało błędną specyfikację techniczną a MS tylko to wg dokumentacji zaimplementowa. Apple ma parę konfiguracji na krzyż i jest ich producentem i panuje nad nimi od początku do końca.
        To wszystko jest efektem polityki Cooka, która moim zdaniem ma wymuszać szybszy zakup nowych komputerów, czyli przyjęcie rocznego cyklu dużych upgradów. Tak to jest jak się księgowego da na CEO.