Kategorie Archiwum

Czy w Apple jest kret? Czyli spiskowa teoria o dywersji

Z Apple dzieje się ostatnio coś dziwnego. Firma wypuszcza na rynek wspaniałe, choć kontrowersyjne, jednak zaskakujące urządzenia i technologie, ale wyraźnie widać, że wraz z rozwojem sprzętu, kontrola jakości, a zwłaszcza oprogramowania nie nadąża.

Wpadki i dywersja

Do domniemanych wpadek jeszcze wrócimy, ale najpierw małe wyjaśnienie. Dywersja nie jest słowem użytym na wyrost. Pasuje idealnie do wycieku, który ujawnił 80% szczegółów o nadchodzących nowych iPhone’ach na kilka dni przed ich oficjalną premierą. Było to możliwe dzięki „życzliwej” osobie, która udostępniła system iOS 11 w wersjach dla nowych iPhone’ów. Fachowcy czytali z nich jak z książki. Małe przypomnienie o tym zdarzaniu znajdziecie tutaj: ipadforums.net.
„Życzliwa” osoba, nie życzyła firmie Apple dobrze.
Ten zdecydowanie niekontrolowany wyciek popsuł nam imprezę tak jak znalezienie schowanego przez „Aniołka” prezentu pod choinkę. W Apple też nie wywołał radości. Jednak to był drobiazg.

Niedorobione wersje iOS 11

Musiano wydać kilka aktualizacji iOS 11, zanim ustąpiły problemy z wydajnością i baterią. Dodatkowo miałem wrażenie, że bety działały lepiej od finalnych wersji. Wśród tych aktualizacji pojawiła się łatka naprawiająca bardzo irytujący błąd z literką „I” i autokorektą po angielsku.
iOS 11 ponadto nie jest najlepiej dopracowany pod względem graficznym. Analitycy co raz znajdują kwiatki w postaci niekonsekwencji w ułożeniu elementów interfejsu i innych błędów projektowych.
Wprowadzenie do sprzedaży iPhone X rownież nosi znamiona pośpiechu i niedbałości. Wyobraźcie sobie, że wersja demo systemu „nie dojechała” na czas i na wystawach iPhone X reklamował się funkcją „Touch ID” zamiast „Face ID”! Kolejny drobiazg, jednak budzący pewien niesmak.

Zdjęcie wykonane przez Kacpra Orłowskiego


 
Szczęśliwcy, którzy mogą używać Apple Watch s3 komórkowego, też dość masowo musieli walczyć z problemami aktywacji. To częściowo wina operatorów, ale oni ściśle współpracują z Apple.
Na koniec obsuwa z zapowiadanym jeszcze na grudzień HomePod. Ten i tak uważany za „spóźniony” produkt Apple, opóźni się jeszcze bardziej.
A akcje Apple na giełdzie nadal rosły… do wczoraj. Choć trzeba przyznać, że w tym samym czasie Google stracił więcej na giełdzie.

Bezpieczeństwo

Ostatnie problemy z bezpieczeństwem macOS, mam nadzieję, że spowodują szok i Apple wróci na dobre tory. Najpierw niektórym użytkownikom system, zamiast wyświetlić podpowiedź do hasła, wyświetlał samo hasło. Spory błąd, ale nie katastrofalny i ponoć częściowo zawiniony przez użytkownika.
Jednak to o czym cały Świat dowiedział się we wtorek, jest już bardzo poważnym problemem, bo słowo „wpadka” jest zbyt delikatne. Możliwość zalogowania się do macOS bez podawania hasła to, już bardzo źle. Jednak możliwość zalogowania z najwyższymi uprawnieniami roota, to niemal skandal.
Apple dość szybko, bo w niecałą dobę po publicznym ujawnieniu problemu, wydało aktualizację bezpieczeństwa. Jednak pewnie informacje o problemie pojawiły się już niemal tydzień temu.
Nie pamiętam sytuacji (po aferze z iPhone 4 i uściskiem śmierci), gdy Apple tak pokornie przepraszało użytkowników: Apple to audit development processes after Mac bug discovered. Oby ta nauczka i ponad 2% spadek wartości akcji, był wystarczającym szokiem i spowodował zmiany, a w zasadzie powrót do wcześniejszych standardów jakości i kontroli.
Odważna teza postawiona w tytule nie jest łatwa do obronienia, ale mi jako „Mac Wyznawcy” łatwiej jest żyć myśląc, że seria wpadek i błędów, jaka ostatnio nęka Apple jest wywołana ingerencją „złych sił” niż niedbalstwem. Zwróćcie uwagę, że sprzęt nawet najbardziej wyrafinowany i nowy nie ma więcej „problemów wieku dziecięcego” niż zazwyczaj. Nadal jest bardzo wysokiej jakości. Problemy są z oprogramowaniem, które stosunkowo łatwo jest „popsuć”, i które jest w 90% tworzone w siedzibie Apple w USA.
Tytułowy collage zrobiono ze zdjęć pochodzących z Mac World i Wikipedii

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.