Tak, to już w zasadzie pewnie. Procesor A10 będzie w iMac i to nie byle jakim, bo iMac Pro! Niestety ilość pamięci RAM, w jaką zostanie wyposażony (512 MB), nie pozwoli mu rozwinąć skrzydeł. Na szczęście będzie miał wsparcie w postaci 8-, 10-, a nawet 18-rdzeniowego koprocesora Intel Xeon.
Aktualizacja: znana jest już nazwa układu i większość jego funkcji. A10 okazał się być T2.
BridgeOS 2.0 i jego tajemnice
BridgeOS pojawił się w MacBook Pro z 2016 roku. Tych, które są wyposażone w Touch Bar. Jego zadaniem, jak zresztą wskazuje nazwa, jest rola pomostu pomiędzy macOS a dodatkowym procesorem. W MacBookach tym procesorem był T1, który jak wszystkie procesory Apple oparty jest na architekturze ARM. W MBP odpowiada on za obsługę Touch Bar i uwierzytelniania za pomocą Touch ID. Pozwala na to „bezpieczna enklawa” wbudowana we współczesne procesory Apple.
iMac Pro nie ma Touch Bar, dlatego zastosowanie dodatkowego układu i to znacznie mocniejszego niż T1 jest bardzo interesujące. Dodatkowo BridgeOS 2.0 jest w pełni 64-bitowy i uruchamia się przed macOS, a nawet przed EFI. Ta kolejność uzasadnia, nazwanie we wstępie Intel-a, koprocesorem.
Fun part: looks like the A10 in the iMac Pro is what boots up the x86 and passes it an EFI firmware to load. One could say that the x86 is the coprocessor, and the A10 is in control… 😂
— Steve Troughton-Smith (@stroughtonsmith) 18 listopada 2017
Dzięki analizie obrazu BridgeOS dokonanej przez Steve’a Troughton-Smith’a udało się dowiedzieć, że A10 i jego część systemu odpowiada za funkcje bezpieczeństwa, uruchamiania komputera oraz zarządzania energią.
Hey Siri w iMac Pro
Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że A10 w iMac Pro będzie pracował nawet po wyłączeniu komputera (a w zasadzie zasadniczej jego części) i jeżeli skonfigurujemy funkcję „Hey Siri”, to stale będzie w gotowości do wykonywania naszych poleceń.
Czyli iMac Pro będzie taką trochę droższą i bardziej funkcjonalną wersją HomePod. Dodatkowo wszystko wskazuje, też na to, że w przeciwieństwie do głośnika od Apple, który się opóźni, iMac Pro będzie dostępny jeszcze w tym roku.
Hybrydy zbudowane na bazie różnych rozwiązań sprzętowych nie są często spotykane. Pamiętam konsolę Sega Genesis z procesorem Motoroli i Z80. Pracowałem na PowerMac z PowerPC i kartą sprzętowego emulatora PC Houdini. Jednak to całkiem inne zastosowania. Używanie dodatkowego układu do zarządzania uruchamianiem głównego systemu również się spotyka, ale zazwyczaj nie są do tego używane procesory o tak dużej mocy obliczeniowej jak A10.
Jakiś czas temu pojawiły się plotki o użyciu przez Apple własnych, dodatkowych energooszczędnych układów, które w komputerach miałyby przejąć funkcje Power Nap. Na razie nic nie wskazuje na to, że A10 w iMac Pro będzie mógł w tle synchronizować iCloud, pobierać pocztę, wykonywać kopie Time Machine (typowe funkcje Power Nap). Wymagałoby to dostępu do systemu plików, którego na razie BridgeOS nie wydaje się mieć. Jednak widać, że Apple może zmierzać w tym kierunku.
Ja jak już wiecie, oczywiście czekam na całkowite uwolnienie Apple do Intela.
Ja również na to czekam. Dzisiejsze procesory Apple pokazują, że może być i wydajnie i co ważniejsze energooszczędnie.