Netflix wchodzi do Europy

Idą dobre czasy. Może nie będzie to w tym roku. Kto wie, rok lub dwa? Pierwszy krok został jednak zrobiony. Netflix wkracza do Europy. Taka informacja pojawiła się na oficjalnym Twitterze serwisu. Netflix jest usługą pozwalającą przy stosunkowo niskiej cenie oglądać filmy i seriale bez konieczności podpisywania dodatkowych umów z operatorami telewizji. Jest to idealne rozwiązanie dla człowieka mojego pokroju, który nie slęczy przed szklanym ekranem ale lubi obejrzeć dobry film. W zasięgu usługi mają pojawić się Niemcy, Austria, Szwajcaria, Francja, Belgia i Luksemburg. Nie wiadomo jeszcze kiedy ruszy Netflix oraz ile będzie kosztował. Miesięczny abonament w USA to 8,99 dolarów. Jest również opcja bez możliwości oglądania filmów w HD za 7,99 dolarów.

Nie wiem czy Netflix będzie lekiem na całe zło. Jednak w dobie gdy każdy z nas ma dostęp do internetu tworzenie sztucznych barier w dostępie do filmów wydaje się nie mieć najmniejszego sensu. Co nas powstrzymuje przed kliknięciem w link Torrenta? Internet jest idealnym narzędziem do serwowania materiałów wideo. Wygoda korzystania z takich rozwiązań na tabletach, komputerach czy ekranach TV podpiętych do internetu to również argument dla wielu użytkowników do wykupienia subskrypcji. Nie wiem jak bardzo jestem „statystyczny” jednak wydaje mi się, że zaczynamy żyć coraz szybciej i to zawartość wideo ma się dostosować do nas, a nie my zasiadać przed telewizorem gdy o 20:00 zaczyna się serial. Warto również wspomnieć, że brak konkurencji powoduje stagnację. Nikt nikogo nie musi prześcigać w ofertach. Nie trzeba się wysilać. Najlepiej to chyba widać wśród naszych operatorów telewizji. Ja już im podziękowałem, a usługi takie jak właśnie Netflix mogą skutecznie namieszać na rynku rozrywki. Mocno na to liczę.

Z utęsknieniem wypatruję Netflixa w Polsce. Mam Apple TV wpięte do TV, które tylko czeka, aż będzie mogło wyświetlić kolejny sezon House of Cards. Obym nie czekał zbyt długo…

Witryna serwisu Netflix – https://www.netflix.com/global