Inżynierowie, technicy i wszyscy pochyleni nad kawałkiem formatki rysunku z grafionem w ręku. Koniec waszej męki. Jest już pełnowartościowy system CAD dla Mac OS X, a imię jego ARES.
Chociaż całe życie spędziłem z produktami firmy Autodesk, to nowy program firmy Graber zapowiada się niezwykle interesująco. Znajduję tu wszystko czego wymagam od programu do rysunku płaskiego: opcje lokalizacji, narzędzia modyfikacji, bloki, formatki oraz komendy „z ręki” . Wszystko całkiem dobrze opakowana i podana w formie, jaką my, użytkownicy Mac OS X lubimy.
Osoby przesiadające się z innych systemów nie powinny czuć się zagubione. Ares ma podobny układ menu narzędzi znany z produktów firm konkurencyjnych.
Do naszej dyspozycji oddano również menu Właściwości. Gdzie mamy możliwość zmiany parametrów modelu.
Trudno pisać o wrażeniach z pracy. Przyzwyczajenie jest naszą drugą naturą. Jednak po dosłownie kilku kliknięciach (może zbyt mało) widzę, że program sprawuje się przyzwoicie. Nie wiem czy próbowaliście na wirtualnej maszynie uruchamiać system AutoCAD. Mnie dobijają problemy z odświeżaniem obrazu oraz to irytujące spowolnienie myszy. Tutaj problemy tego rodzaju znikają. W programie rysuje się płynnie. Nie ma również problemów z wydajnością.
Wśród pozytywnych spostrzeżeń, jest i nutka dziegciu. Niestety program potrafi zawiesić się podczas importu plików DWG stworzonych w starszych wersjach AutoCADa. Notorycznie wysypywał się przy próbie importu dokumentów z AC 2001. Z wersją 2007 dawał sobie radę znacznie lepiej. Próba edycji grup oraz opisów tekstowych czasem zamrażała program na dłuższą chwilkę, co niekoniecznie będzie się przekładać na szybkość wykonania projektu.
Na duży plus należy wskazać polską lokalizację. Może nie jest idealnie wkomponowana w system komunikatów Mac OS X, ale jest i ktoś włożył w to swoją pracę. Jednak niesie to ze sobą kłopoty w układzie okien (obcinanie komunikatów).
Gdybym miał ocenić aplikację, powiem dobra, ale ja poczekam co zrobi konkurencja. Nie skusi mnie nawet promocja do końca września – 495 Euro. Normalna cena będzie wynosić 995 Euro. Nie wiem, może po prostu jestem mało rozwojowy i przykleiłem się do jednej firmy. A może jestem ciekaw co pokaże Bricsys i Autodesk. Ten pierwszy już się chwalił wersją beta na Maca OS X, a AutoCAD wyciekł do sieci, więc prace trwają. Jedno jest pewne, już wkrótce inżynierowie będą zacierać ręce i szukać gotówki do zakupu nowych aplikacji branżowych. Oby wszystkie one pojawiły się w tym roku.
Tym czasem pobierzcie sobie wersję testową. W pełni funkcjonalna, bez możliwości zapisu i wydruku. Obadajcie, poklikajcie. Może będziecie bardziej otwarci na nowe produkty. Jedno jest pewne, WRESZCIE system Mac OS X ma swoje pierwsze mocne narzędzie CADowskie.
Witryna programu ARES – KLIKNIJ
Cena programu – 995 Euro. Do końca września promocja – 495 Euro.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.