Siła ludu i sprawa Speed Download

Przed chwilą cieszyłem się jak dziecko nowym Speed Download 5 i darmową aktualizacją. Niestety, szybciutko posmutniałem gdyż spawy przybrały zaskakujący obrót. Firma Yazsoft chciała troszkę za dużo zarobić i się zakrztusiła. Pełną historię możecie znaleźć na forum MacHeist gdzie cała sprawa się rozogniła. Nie omieszkałem wyrazić się w tej sprawie w naszym makowym światku na MyApple i MacPlug Tym, którzy podnieśli rękawicę walki o swoje dziękuję… opłaciło się.

Można znów słać e-maile na adres info@yazsoft.com podając swoje dane licencyjne do Speed Download nabytego przez MacHeist. Ja odpowiedź otrzymałem błyskawicznie z nowym numerem seryjnym do programu w werji 5. Nie będę się powtarzał, ale spieszcie się. Całe 43815 osób, które kupiły paczki na MH już wysyła swoje prośby o nowy kod do SD5.

Cała ta sprawa dała mi do myślenia na temat wszystkich akcji „rozdających” oprogramowanie za grosze. Czy właśnie tak ma wyglądać ta „mega okazja”? Chyba powoli będę się skłaniał do oddawania moich pieniędzy bezpośrednio do autorów aplikacji bez żadnych niedomówień w umowach pomiędzy pośrednikami. Firma Yazsoft pokazała swoją prawdziwą twarz w jaki sposób traktuje klienta. I cóż z tego, że mam zarejestrowane Speed Download 5 jak za każdym razem przy jego uruchomieniu będę wracał pamięcią do faktu jak mnie chcieli oszukać.

Teraz czekam na kolejną wersję programy Speed Download, a to już chyba będzie za kilka miesięcy (prywatna uszczypliwość).