Czy warto kupić telewizor z zeszłorocznej serii XR od Sony? Za chwilę pojawią się nowe modele Sony, a na mojej ścianie zawisł ekran Bravia XR90J w technologii LED. Nie jest to najwyższy model w serii telewizorów tej linii. Mimo to, wart jest uwagi każdego, kto poszukuje stosunkowo taniego telewizora, a przy okazji spełniającego oczekiwania gracza i kinomaniaka. Oto moje wrażenia z używania odbiornika telewizyjnego Sony Bravia XR90J, którego premiera miała miejsce w kwietniu minionego roku.
Wyrafinowany styl
Jeśli lubisz minimalizm, to z pewnością wygląd Sony Bravia XR90J zwróci twoją uwagę. Telewizor posiada małą ramkę wokół ekranu. Nie jest także najcieńszym telewizorem na rynku. U mnie odległość powieszonego telewizora od ściany, to mniej niż 10 centymetrów, zatem nie mogę chyba marudzić, że ten model Sony jest opasły. Telewizor możemy postawić na stole. Wyposażono go w solidne, metalowe nogi. I tu wielkie brawa, za przemyślany sposób montażu. Nie potrzebujemy tu żadnych śrubek i narzędzi.
Nogi montujemy na wcisk. Podobnie wyciągamy je z telewizora przy użyciu delikatnej siły. Konstrukcja jest wyjątkowo stabilna więc nie ma obaw, że oś uszkodzimy podczas składania nóżek. Druga rzecz związana z postawieniem telewizora, to możliwość wyboru umieszczenia podstawki. Nogi montujemy w dwóch położeniach: na krańcach odbiornika lub w mniejszej odległości. Dzięki temu rozwiązaniu mogłem położyć telewizor na małej komodzie. Co więcej, telewizor nie stracił nic ze swojej stabilności.
Jeśli miałbym na szybko podsumować wygląd Sony Bravia XR90J powiem tylko jedno – chce się patrzeć na ten telewizor nawet jak jest wyłączony 🙂
Złącza
Niczego tu nie brakuje, a gracze będą mogli podłączyć najnowsze konsole. Jeśli macie dwie konsole nowej generacji Sony Playstation 5 lub Xbox Series X, to śmiało podłączycie je do telewizora bez konieczności przepinania złącz. Model Bravia XR90J ma dwa złącza HDMI obsługujące odświeżanie 120 Hz (wersja HDMI 2.1). Jeśli będziecie nagrywać na dysk materiały wideo lub podłączycie pendrive’a ze zdjęciami to znów spieszę donieść, że mamy dwa porty USB. Tu chętnie bym widział jeden port USB z przodu telewizora. Sięganie za telewizor za każdym razem, gdy chciałem pochwalić się zdjęciami na pendrivie nie było zbyt komfortowe.
Pełna lista złącz:
- 4x HDMI (w tym złącza 120 Hz),
- 2x USB
- Composite AV
- Ethernet (LAN) port
- Optical digital audio output
- 1x słuchawkowe
- 1x antena
- RS-232 port (minijack)
Koniecznie muszę dodać, że telewizor posiada tunerem DVB-T2, który już w tym roku będzie standardem obsługującym telewizję naziemną w Polsce.
Pilot sterowania
Najważniejsze przyciski rozmieszczono wokół okrągłe manipulatora służącego do przemieszczania się po menu. W zasadzie moja obsługa telewizora nie wybiegała poza obszar tych przycisków. Powrót do menu głównego, cofnięcie się do poprzedniego okna, ustawienia czy wybór źródła obrazu – wszystko mam bezpośrednio pod kciukiem. Jest to na tyle domyślne, że z czasem przestałem marudzić, że pilot nie ma podświetlanych klawiszy. Po kilku dniach wszystko robiłem już intuicyjnie. Jeśli już jestem przy wytykaniu niedociągnięć, to żałuję, że nie mogę zmienić uruchamianych aplikacji na dużych przyciskach usług streamingowych. Nie używam Netflix’a, a chętnie pod tym przyciskiem umieściłbym skrót do Canal+. Mówiąc o samej budowie pilota, to doceniam fakt, że jego górna część jest gładka, polerowana co pozwala łatwo przetrzeć go z kurzu. Natomiast pod spodem jest chropowata, plastikowa powierzchnia co niweluje ślizganie się pilota w dłoni.
Przy okazji opisu pilota wspomnę o jeszcze jednym sposobie sterowania telewizorem na wypadek, gdyby brakło w nim baterii. Na dole, tuż pod logo Sony mamy przycisk pozwalający nam wykonać podstawowe operacje związane z obsługą TV. Wystarczy przytrzymać guzik, aby wyłączyć telewizor, zmienić kanał lub podgłosić dźwięk.
Google TV
Cały system „inteligentnego telewizora” oparty jest na Google TV. Chociaż słyszałem wiele niepokojących opinii takiego rozwiązania (szczególnie kwestia powolnej pracy), to muszę powiedzieć, że tu wszystko działa bardzo sprawnie. Google TV ma pełną integrację z naszym kontem YouTube oraz innymi usługami tej firmy. Na telewizorze będziemy mogli korzystać z aplikacji zakupionych w Google Play. Główne menu jest w pełni konfigurowalne i pozwala dopasować je do naszych preferencje kinomana. Miłą niespodzianką jest asystent głosowy, który całkiem nieźle radzi sobie z językiem polskim. Sprawdzenie pogody lub przeszukanie YouTub’a to kwestia przytrzymania przycisku na pilocie i komendy głosowej. Po kilku tygodniach użytkowania telewizora Sony, nie mogę powiedzieć o jakichś rażących problemach wbudowanego systemu operacyjnego w telewizor Bravia XR90J. Sony i Google odrobiło dobrze tą lekcję.
Klasa mistrzowska
Mógłbym w tym miejscu zacząć rozpisywać się o tym, jak to Sony Bravia wyposażono w układ Cognitive Processor XR daje nam wyjątkową jakość obrazu i dźwięku. Jak inteligencja poznawcza sprawia, że telewizor analizując ruch jest w stanie uwypuklić te części ujęć, na które ludzki umysł zwraca uwagę. Powiem Wam szczerze, nie mam pojęcia ile w tym wszystkim marketingu, ale to w jaki sposób wyświetlany jest obraz, potrafi wbić w fotel. Nasycenie kolorów, dynamika, czernie robią tu wyjątkowo dobre wrażenie. A chcę przypomnieć, że rozmawiamy o telewizorze w technologii LED (4K – rozdzielczość 3840 x 2160), który kosztuje znacznie mniej niż odbiorniki OLED’owe, które są synonimem jakości obrazu. Nie spodziewałem się tak przyjemnych odczuć, szczególnie gdy za telewizor 65. calowy trzeba wydać mniej niż pięć tysięcy złotych.
Ogromną siłą tego telewizora jest możliwość dostosowania niemalże wszystkich parametrów obrazu. W zależności co wyświetlamy na ekranie, możemy skorzystać z predefiniowanych ustawień: Kinowy, Gra, Grafika, Zdjęcia, IMAX Enhanced, Standardowy i Własny. Jednak ilość parametrów na jakie możemy wpływać jest ogromna. Kiedy włączyłem zaawansowane ustawienia, poczułem się prawie, jak w aplikacji do edycji zdjęć. Zaczynając od standardowych opcji: Kontrast, Gamma czy poziomy czerni będziemy w stanie zmieniać również nasycenie, odcienie, temperaturę barw, opcje HDR, przestrzeń kolorów… uwierz mi, nie chcesz abym wypisywał wszystkie dostępne tu funkcje. Opcji jest naprawdę dużo i jeśli doceniasz możliwość dopasowania wielu aspektów obrazu, to Sony zaspokoi twój wilczy apetyt. Jeśli nie chcesz wchodzić w aż tak zaawansowane ustawienia wybierz na pilocie ikonę koła zębatego aby wejść do podręcznego menu gdzie ustawisz najważniejsze parametry obrazu.
Pomimo, że telewizor pracuje w technologii LED, zaskakująco przedstawia się jakość obrazu pod dużym kątem patrzenia. Fakt, im bardziej ustawisz się z boku telewizora, tym obraz jest ciemniejszy. Jednak nie jest to na tyle duży spadek jakości, żeby wykluczyć przyjemność z oglądania programów. Ważniejsze było dla mnie, jak Sony Bravia XR90J daje sobie radę w słoneczne dni. Obraz był na tyle jasny, że nie trzeba zasłaniać okien kiedy promienie słońca wypełniają pokój..
To nie będzie scena muzyczna
Podobnie jak poprzednia część dotycząca obrazu, tak kwestia dźwięku jest mocno subiektywnym odczuciem. Każdy z nas ma inne preferencje i oczekiwania co do efektów wizualnych i dźwiękowych. Model Sony Bravia XR90J posiada dwa głośniki wysoko tonowe umieszczone w 1/3 wysokości ekranu po bokach oraz dwa głośniki Bass Reflex zlokalizowane w dolnej części obudowy. Dzięki takiemu rozmieszczeniu dźwięku, nie traci swoich właściwości stojąc na nóżkach, czy wisząc na ścianie.
Telewizor obsługuje systemy Dolby Vision i Dolby Atmos. Jednak czy na czterech głośnikach telewizora odczujemy te emocje? Nie sądzę. Do skorzystania z potencjału procesora dźwięku w tym telewizorze będą potrzebne dodatkowe wydatki na zestaw audio. Jak gra ta Bravia? Głośno. Zdecydowanie nie braknie jej mocy do wypełnienia dźwiękiem nawet dużego pomieszczenia. Wysokie tony radzą sobie całkiem dobrze. Tutaj nie dopatrywałbym się specjalnie problemów. Mi brakowało natomiast soczystego basu. Słuchając koncertu Pink Floyd chciałem poczuć ten dreszcz na plecach w The Wall. Podłoga nie zadrżała. Tu nie przeskoczymy fizyki i trzeba zacząć szukać funduszy na subwoofer.
Uczta dla gracza
Petarda! Tak chyba w skrócie mogę opisać wrażenia z zabawy na tym telewizorze. Płynność rozgrywki, barwy, nasycenie wszystko jest tak, jak być powinno. Co ciekawe, telewizor sam rozpoznaje, że do portu HDMI podłączono konsolę i sam ustala najważniejsze parametry obrazu bez konfiguracji. Do rozgrywki na dużym ekranie może mi brakować tylko jednego… jeszcze większego ekranu, bo cała reszta jest w mojej telewizorze Bravia XR90J.
Witaj w świecie Apple
Masz sprzęt Apple? To się dobrze składa, bo będziesz mógł jeszcze przyjemniej korzystać z tego telewizora. Na telewizorze Sony Bravia XR90J będziesz mógł używać trzech rozwiązań: HomeKit, Apple TV oraz AirPlay. Niestety na chwilę obecną nie ma możliwości instalacji Apple Music. Muzykę jednak bez problemu będziemy mogli odtwarzać przy pomocy AirPlay. I tu wszystko działa bardzo szybko i płynnie. Nie miałem praktycznie żadnych kłopotów podczas strumieniowania danych. HomeKit pozwoli nam tworzyć sceny oraz zdalnie włączać/wyłączać telewizor. Jeśli po wejściu do mieszkania zazwyczaj sięgacie po pilota, to taką rutynę możemy zastąpić automatyzacja z HomeKit. I oczywiście AppleTV.
Sama konfiguracja tej usługi jest banalnie prosta. Nie potrzebujemy pamiętać hasła, a sama autoryzacja odbywa się przy pomocy iPhone’a i zeskanowanego kodu QR. Jak działa AppleTV na telewizorze Sony? Osobiście nie odczułem tutaj żadnych różnic w przyjemności obsługi aplikacji. Teraz na ekranie startowym Google TV mam widoczne tafelki z usługi AppleTV co zaoszczędzić miejsce i pieniądze, jeśli jeszcze nie kupiliście przystawki telewizyjnej od Apple.
Inne przyjemności
Chcę na koniec wspomnieć o dwóch rzeczach, jakie Sony zaimplementowało w swoim telewizorze. Pierwsza z nich to Chromecast. Chociaż funkcja ta może bardziej zainteresować użytkowników usług Google, to warto ją odnotować i wiedzieć, że telewizor Sony może stać się częścią tego ekosystemu.
Dla mnie jednak ciekawszym dodatkiem jaki otrzymałem z telewizorem jest usługa streamingowa Sony Core. W dodatku dostaję do niej pięć kuponów, za które mogę kupić filmy w wysokiej rozdzielczości. I tu warto przygotować szybki internet bo filmy w specjalnej jakości IMAX Enhanced będą potrzebowały łącza 80 Mb/s, żeby wydobyć pełny potencjał filmu. Warto nawet podłączyć nasz telewizor kablem, żeby zobaczyć moc funkcji Pure Stream. W ofercie znajdziemy filmy wytwórni Sony, a zatem sporo Spider-Man’a, Venom’a i Faceci w czerni. Znajdą się też bardziej poważne produkcje. Jest to bardzo ciekawa propozycja i spory atut, który może przyciągnąć klientów do wyboru telewizora Sony.
Czy warto kupić telewizor z 2021 roku?
Za chwile wejdą do sprzedaży nowe wersje telewizorów Sony Bravia. Cena modelu XR90J zapewne spadnie poniżej sugerowanych dziś pięciu tysięcy złotych. I będąc z Wami całkowicie szczerym, ten telewizor ma wszystko, czego można żądać od nowoczesnego ekranu. Posiada świetną jakość obrazu. Wyposażony jest w HDM 2.1 co zapewni graczom wsparcie dla nowoczesnych konsol. Szybki procesor sprawia, że obsługa telewizora nie ma żadnych „lagów”. Wspiera najnowsze rozwiązania Apple. Czy można oczekiwać czegoś więcej podczas codziennego użytkowania telewizora? W tej cenie i z takimi możliwościami telewizor Sony Bravia XR90J jest wyjątkowo kuszącą propozycją.
Strona www: www.sony.pl
Cena: 4999,00 zł
Kupiłem 75ke w wersji 92 chyba różnią się tylko podstawą potwierdzam za tą cenę klasa. Nie grzebałem jeszcze w zaawansowanych funkcjach ale mam pytanie jak przesłać jakieś zdjęcia czy filmy z telefonu Android ? Kiedy włączam wi-fi direct rozłącza połączenie z wi-fi i tyle
Poszperaj w temacie Chromecast. Zakładam, że tutaj jest ścieżka do komunikacji telefonu z telewizorem.
Ściągnij aplikacje Google home
AM ten tv i jestem mega zadowolony. Po zakupie oczywiście należy zrobić kalibrację i lepiej wykonać to przy pomocy np mediam…. Poza koszty są około 800zl. Tv używam tylko do Netflix YouTube oraz one x. Dobrze wydane pieniądze. Obraz faktycznie jest tak jasny że wieczorami należy zmienić ustawienia ponieważ daje po oczach. Głośniki dają radę ale dla dobrej zabawy dokupiłem Logitech Z906( no trzęsie blokiem) polecam
Sony jest ok ale polecam Philipsa z Ambilight to całkiem inna bajka .
Ja mam problem z przełączaniem na dekoder zwykle jak dekoder nc+ jest nie włączony to się zawiesza jego uruchomienie pilotem od tv