^
iMessages niebieskie te inne zielone

Google chce pomóc wdrożyć RCS (joyn), czy Apple się skusi?

Jaromir Kopp

8 października 2021

Rich Communication Suite lub joyn (pisane małą literą), to standard komunikacji mobilnej, który w zamiarach ma zastąpić SMS i jest w założeniach dość podobny do iMessages. Pozwala na wymianę nie tylko tekstów, ale podobnie jak iMessages, filmów, zdjęć i w zasadzie dowolnych tekstów. Do tego wspiera rozmowy grupowe i ma działać bez konfiguracji „od pierwszego włączenia urządzenia” na podstawie numer telefonu niezależnie od jego marki, pod warunkiem, że nie jest to iPhone. 

Zakamuflowane zaproszenie od Hiroshiego Lockheimera z Google

Starszy wiceprezes Google w opublikowanym w czwartek tweecie wystosował „otwarte zaproszenie” i obietnicę pomocy Apple, jeśli zdecyduje się zaimplementować Rich Communication Services (RCS). Propozycja padła w wątku dyskusji o niebieskich i zielonych komunikatach w Wiadomościach na koncie Golf Digest.

Zakamuflowane zaproszenie od Hiroshiego Lockheimera z Google

Czy RCS doby jest?

W moim życiu nie mam problemu z komunikacją. W zdecydowanej większości rodzina i współpracownicy używają iMessages. Nie muszę używać innych komunikatorów i robię to bardzo niechętnie. Dla pozostałych niewielu kontaktów niewymagających poufności wystarczą mi SMS-y i MMS-y. Jednak niewiele osób jest w tak komfortowej sytuacji.

Dlatego standard RCS nie jest złym pomysłem. Posiada on wiele cech iMessages poza jedną. Ponieważ został opracowany m.in. przez operatorów komórkowych, którzy często są zobligowani do „podsłuchiwania” wiadomości lub zostawiają sobie takie furtki na wszelki wypadek, RCS nie gwarantuje poufności. Jest szyfrowany, ale nie kluczem prywatnym (nie end-to-end). W infrastrukturze operatora może zostać odszyfrowany.

W przypadku iMessages są one szyfrowane od końca do końca i nikt po drodze, łącznie z Apple, nie jest w stanie odszyfrować wiadomości i przekazywanych zdjęć, czy plików. Nie dotyczy to oczywiście kopii w iCloud, jeżeli ją włączymy dla wiadomości. Wiele danych z iCloud w tym zdjęcia, czy archiwa urządzeń, nie jest szyfrowane prywatnie. Oczywiście wystarczy je wyłączyć w iCloud, aby mieć ten problem z głowy. 

Czy Apple jest zainteresowanie RCS?

Na pierwsze ślady zaangażowania Apple w RCS, natrafiłem dwa lata temu (2019). Podczas konferencji GSMA RCS na jednym ze slajdów pojawiły się informacje o rzekomym zainteresowaniu Apple tym standardem i zyskach z ego wprowadzenia w systemach Apple. Więcej informacji o tym znajdziecie w art.: „SMS na bogato. Apple będzie wspierał RCS?”.

Jeżeli Apple się zdecyduje zaimplementować RCS, to przyjmę go z mieszanymi uczuciami, choć przeważać będzie zadowolenie. Na razie nie jest to zbyt popularny standard, choć niby szeroko implementowany. Użytkowników ma mniej niż iMessages, jednak sytuacja się pewnie z czasem zmieni. RCS pozwoli na lepszą i łatwiejszą komunikację z androuserami bez konieczności instalowania jakiś wrażych komunikatorów, czego unikam jak ognia.

Mam jedynie wątpliwość, czy użytkownicy RCS będą sobie zdawać sprawę, że nie jest to tak bezpieczne narzędzie jak iMessages i można mu ufać na takim samym poziomie jak starym „dobrym” SMS-om. Jednak na szczęście dla większości z nas nie ma to znaczenia.

Czy ktoś z Was ma doświadczenia w używaniu RCS (można się przyznać, bicia nie będzie)? Czy działa to zgodnie z założeniami (łatwo i przyjemnie)? Jakie są ograniczenia?

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (4)
L

4 komentarze

  1. Ojtam

    Według zapewnień operatorów komórkowych to sms ma niezłe branie no i powoli upada. U mnie droga komunikacji jest dość prosta. Tel, mail, iMessages a dla pozostałych opornych którzy mocno chcą komunikator to tylko signal(lekki, prostacki, bezpieczny e2e)a na końcu sms. Generalnie signal rozwiązał problem z przesyłaniem poufnych plików pomiędzy różnymi platformami dzięki prostocie i szyfrowaniu typu e2e. Mam go od kilkunastu lat, a to co zrobil facebook z whatsappem z początkiem rokiem to nagle w pare dni przybyło dużo osób 🙂

  2. chiefer

    Powiem tak – Apple nie umie w komunikatory. Używam od nastu lat jedynie sprzętu z logiem jabłka, ale jak mogę to unikam FaceTime i iMessages. Są chyba równie ubogie i toporne co Signal. Odkryłem nawet, że osoby lubiące swoje iPhony, czasem nie wiedzą, że takie komunikatory posiadają. Apple nie pójdzie jednak w RCS, bo promują przecież pełną prywatność.

  3. Glub

    RcS jest ok ale problem jest taki że na razie działa tylko w appce google Messeges aka wiadomości, oreinstalowanej przez brandy telefonów. Tam gdzie nie ma tej appki zainstalowanej to trzeba kogoś prosić by instalował Apple do smsów (a po co to komu? Pada pytanie) gdyby inne brandy zaimplementowany RcS w swoich appkach i włączały to domyślnie to już by było lepiej. Tak samo jak z gogle Duo. Wieku userow nie ma pojęcia że ma taką appke do połączeń video. Google Duo powinno być podprogram google dialera a nie osobna appką

  4. Paweł Nyczaj

    Jestem za wdrożeniem RCS. Jednak powinien byc on traktowany jak SMS, czyli odpowiedzi powinny wyświetlać się na zielono zaś korespondencja z innym iPhone zawsze powinna skutkować użyciem iMessage z szyfrowaniem end to end, co widać po oznaczeniu odpowiedzi w iMessage na niebiesko. Bo RCS to lepszy SMS, jednak mimo wszystko zapewnia większe bezpieczeństwo w porównaniu z SMS, który ma już kilkadziesiąt lat