^
iPad 9 i klawiatura

iPad 9, czyli pierwsze spotkanie z najtańszym „komputerem” Apple

Jaromir Kopp

28 września 2021

Tanie iPady budzą najmniej emocji, bo do tej pory nie mogły pochwalić się żadnymi nowościami, których w innych urządzeniach Apple byśmy nie zobaczyli czasem nawet kilka wcześniej. Jednak modelem zaprezentowanym 14 września zdecydowanie warto się zainteresować, zwłaszcza że tym razem trafiła do niego pewna nowa funkcja „na czasie”.

iPad: tak tanio nie było i już nie będzie

Wiem, że cena nowej wersji iPada się nie zmieniła (1699 zł najtańszy tu opisywany), jednak przy wszechobecnej inflacji i niedającym się pominąć wzrostom opłat, można śmiało powiedzieć, że utrzymanie ceny jest jej realną obniżką. To jednak jest jeszcze kwestia dyskusyjna. Jednak przeliczając cenę na przyrost różnych parametrów, choćby dwukrotnie większej ilości pamięci masowej, czyli Flash lub 10-krotnie zwiększona rozdzielczość przedniego aparatu, przyrost wartości urządzenia jest znaczny. I to ten aparat jest największą nowością w iPadzie 9.

iPad Air 2 i iPad 9.

iPad Air 2 i iPad 9.

Poza większą pamięcią Flash (64 GB zamiast 32 GB) i znacznie udoskonalonym przednim aparatem, ekran nowego dziewiątego wcielenia iPada zyskał funkcję True Tone oraz około 20% (w niektórych testach nawet ponad 30%) szybszy chip Apple A13.

Z powodu nowego lepszego ekranu, nawet wersja srebrna ma teraz czarną ramkę, co w zasadzie należy uznać jako plus.

Czym zachwyca iPad 9-generacji

W zasadzie to głównie proporcją możliwości do ceny. Apple zachował cenę, wyposażając nowego iPada tak, że będzie mógł on bez problemów posłużyć kilka lat, nie łapiąc zadyszki. 3 GB pamięci RAM pozwala na uruchomienie nawet trzech aplikacji (dwóch na połówkach ekranu i jednej „w pasku” z boku) i też nie powinno być problemem w przyszłości.

iPad 9. jest też pierwszym urządzeniem, które miałem okazję testować z przednią kamerą ultraszerokokątną oraz nową funkcją iPadOS 15 „Centrum uwagi”. Działa ona przynajmniej tak dobrze, jak podczas prezentacji Apple, a w praktyce nawet lepiej. iPad ustawiony na stoliku „namierzał” rozmówcę i pokazywał osobie z drugiej strony połączenia bez zniekształceń, nawet niemal na krawędziach zasięgu 122° obiektywu. Jest to bardzo naturalne, a rozmówca ma wrażenie, że dysponujemy prywatnym operatorem kamery.

Sam iPad, działa jak na porządnego iPada przystało, zwłaszcza że nowy iPadOS 15 (a testowałem też już z betą 15.1), podnosi możliwości zestawu. W końcu nie miałem problemów z umieszczaniem dwóch aplikacji na ekranie. Wcześniej z racji dość rzadkiego używania iPada, nie potrafiłem dobrze opanować tych gestów. Teraz wystarczy puknąć trzy kropki na górze ekranu i wybrać stosowne rozmieszczenie.

iPad 9 Apple TV Fundacja i AirPods Max

Do wielu typowych zastosowań w tym malowania za pomocą np. ProCreate, czy ArtStudio Pro nawet 2-letni iPad 7-gen. ma wystarczającą moc, a co dopiero ten, który jest od wspomnianego nawet niemal dwa razy szybszy. 

Strony WWW śmigają, iMovie renderuje szybciej niż niejedne Mac z Intelem i5 i nie da się odczuć żadnej zadyszki. Jeżeli użyjemy iPada w roli dodatkowego ekranu do Maca, to nawet odtwarzanie na nim filmów jw rozdzielczości HD jest całkowicie płynne (przy połączeniu bezprzewodowym). 

Najtańszy iPad ma już od jakiegoś czasu złącze Smart Connector i można używać go z dedykowanymi klawiaturami od Apple, jednak można znaleźć bardziej atrakcyjne i wygodniejsze oferty np. Bridge dodatkowo jako etui z gładzikiem i podświetlaniem. 

Oczywiście jak widać na załączonych zdjęciach, iPad działa bardzo dobrze również ze zwykłymi starymi klawiaturami Apple (i nie tylko).

Choć jak każda nowość, iPad był w użyciu przez mojego Tatę (to jego nowy nabytek) oraz przez mnie, bardzo często, to bateria wystarczała na cały dzień. Tato martwił się koło godziny 18, że zostawało „tylko” 40%.

Przy okazji miałem szansę dłużej pobawić się działającym od kilku lat z najtańszymi iPadami, Apple Pencil. Nie da się zauważyć żadnego opóźnienia, a wszystkie funkcje (siła nacisku, kąt pochylenia) działają bez zarzutu. 

Dla kogo iPad 9?

Moim zdaniem dla każdego, kto nie musi używać niedostępnych w nim funkcji sprzętowych np. Lidaru, lepszego aparatu (ten tylny pozostał bez zmian), jeszcze większego ekranu. Ten model już teraz może zastąpić komputer wielu, choć zdecydowanie nie wszystkim, osobom, a dzięki bardzo akceptowalnej cenie, nadaje się również jako dodatek do domowego ekosystemu Apple, nawet jeżeli głównym urządzeniem jest wciąż w wielu dziedzinach niezastąpiony Mac, czy inny komputer.

iPad 9 i Apple Pencil oraz klawiatura

Za bardzo przyzwoitą cenę, otrzymujemy urządzenie, z którego możemy korzystać bez kompromisów. Nie da się w typowym użytkowaniu wyczuć, że jest to najtańsze urządzenie komputeropodobne w ofercie Apple. Może jedynie obudowa, która od 3 lat się nie zmieniła, odstaje od reszty oferty, choć pozwala to na zakup tańszych akcesoriów. Nie wstydźcie się oszczędzać, opisywana tu wersja jest najtańszą za 1699 zł.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (2)
L

2 komentarze

  1. chiefer

    Mojej mamie (70 lat) kupiłem 3 lata temu iPada. Zachwycona. Kobieta przeżywa drugą młodość. Myślę, że to będzie jej kolejny model.

  2. Visual Look Up

    Czy działa Wam w iOS 15 „Visual Look Up”?