Pierwsze bety były pozbawione wielu zapowiadanych funkcji. Jedną z nich były portretowe tarcze w Apple Watch. Te jednak pojawiły się już w opublikowanej wczoraj późnym wieczorem drugiej becie watchOS 8.
Portretowe tarcze wyglądają super!
Oczywiście wiele zależy od samego portretu i to zarówno pod względem estetycznym, jak i technicznym.
Tarcze portretowe można dodawać z poziomu iOS 15. Możemy dodać ich kilka i każda może mieć jedno lub więcej zdjęć, które będą się zmieniać po stuknięciu i za każdym obrotem nadgarstka.
Na tarczy poza czasem można dodać dwie komplikacje np. datę i aktywność. Można je umieścić na dwa lub trzy sposoby. I tu wkraczamy w strefę aspektów technicznych zdjęcia portretowego, które chcemy użyć.
Podczas wyboru zdjęcia, aplikacja Watch proponuje tylko te, które zostały wykonane w trybie portretowym. Jednak jeden ze sposobów umieszczenia czasu i komplikacji zależy od tego, czy w zdjęciu są informacje o głębi. A to dlatego, że cyfry z czasem są częściowo „schowanie” za postać na pierwszym planie portretu. Dodatkowo niektórych zdjęć z głębią nie daje się użyć, bo postać zasłania większość cyfr. W takiej sytuacji system nie pozwala na dodanie zdjęcia. A szkoda, bo są przecież szczęśliwi, którzy czasu nie liczą.
Poza umieszczeniem godziny i komplikacji możemy wybrać jedną z 3 czcionek.
Cechą szczególną tych tarcz, jest „efekt 3D” uzyskiwany za pomocą przesunięcia postaci na pierwszym planie względem informacji i tła zależnie od poruszania zegarkiem. To bardzo sympatyczny efekt, znany już m.in. z iPhone’ów.
Czcionka to nie to samo co font.