Rozpoznawanie tekstu ze zdjęć działa już w 1 becie wyjątkowo sprawnie i szybko. Do tego w 100% w urządzeniu. Internet nie jest potrzebny! Potrzebny jest za to procesor Apple. Oj zaboli ten brak użytkowników Maców z Intelem. 

Tekst ze zdjęć niemal natychmiast!

Dosłownie w kilka sekund po zrobieniu zdjęcia i to na najpodlejszym modelu iPhone’a, który wspiera tę funkcję (XR z A12), już można kopiować tekst znajdujący się na zdjęciu. Wystarczy puknąć w tekst (iOS) lub kliknąć (macOS). Na Macu (z M1) w miejscach, gdzie rozpoznano tekst, odpowiednio zmienia się wskaźnik gładzika (myszki). 

System od razu rozpoznaje dane znajdujące się w tekście na zdjęciu i proponuje utworzenie wyrażenia (daty, godziny), telefon, czy wyznaczenie trasy. 

Zobacz jakich jeszcze funkcji zabraknie w Macach z Intelem.

Nie tylko własne zdjęcia

Najfajniejsze jest to, że funkcja działa globalnie. Nie ogranicza się tylko do zdjęć „w Zdjęciach”, ale odczytuje tekst z grafik i fotografii w dokumentach, czy na stronach WWW. To naprawdę ułatwia życie i pracę! Podkreślam – bez wysyłania danych na serwery!

Tekst może być pochyły, krzywy, pod kątem, a nawet pisany ręcznie, choć z moim pismem radzi sobie średnio. No ale w końcu sam mam problem często z odczytaniem własnych ręcznych notatek.

Niestety mam nadzieję, że tylko na razie, system nie rozpoznaje polskich znaków. Jednak w większości zastosowań podręcznych, nie jest to wielkim problemem.