Nadchodzą zmiany. Apple TV miała wzloty i czasy zastoju. Z „Hobby Jobsa” stała się pełnoprawnym i istotnym elementem ekosystemu Apple. Jednak od prawie 4 lat Apple nie zaktualizował tego urządzenia. To się ma niebawem zmienić.
Wydajne procesory, nowy pilot i lepszy obraz
Już niemal rok temu w kodzie bet systemów Apple, odnalazły się odniesienia do nowych procesorów obsługiwanych w tvOS. Jednak podobnie jak z AirTagami, których ślady znajdujemy od prawie dwóch lat, nowy model Apple TV się nie pojawił. Na szczęście w tym roku przecieków docierających z kodu jest znacznie więcej.
Jak informuje 9to5Mac, w betach systemu tvOS pojawiło się wiele odwołań do „120 Hz” w tekstach komunikatów dla użytkownika.
Wsparcie dla odświeżania ekranu z częstotliwością 120 Hz nie może pojawić się w obecnym modelach 4k, bo ma on wyjście HDMI 2.0. Jego możliwości kończą się na 60 Hz. Dopiero HDMI 2.1, wspiera tak wysokie odświeżanie. Oznacza to, że komunikaty o wsparciu dla 120 Hz wyraźnie sugerują nadejście (w końcu) kolejnego modelu Apple TV.
Wcześniej znaleziono w kodzie odniesienia do nowego pilota. Będzie on wyposażony w „przycisk centralny” podobnie, jak dawne piloty do Apple TV, MacBooków i innych urządzeń Apple z sensorem IrDA i obsługą FrontRow. Takie piloty były też dostarczane do docków niektórych iPodów.
Mam nadzieję, że nowa Apple TV będzie również wyposażona tak jak HomePod mini w mostek Thread dla akcesoriów HomeKit oraz U1 do lepszej lokalizacji innych urządzeń Apple w domu. Wcześniejsze ślady sugerują też, że Apple nie będzie w niej oszczędzać na procesorze, co pozwoli aspirować jej do miana pełnoprawnej konsoli do gier.
W końcu urządzenie Apple TV znów nabrałoby sensu. Jednak nie wiem, czy dla Apple nie jest już za późno, bo Android TV wyewoluował w kierunku Google TV, a telewizory i przystawki do IPTV kilku czołowych producentów mają wbudowaną aplikację Apple TV
Ale to nie jest uniwersalne. Apple TV już teraz jest „konsolką” do gier dla mających mniejsze wymagania, Arcade nabiera tempa, do tego google tv nigdy nie będzie centrum akcesoriów, a HomePod mini jest oferowany na niewielu rynkach.
Apple TV jest konieczne.
Jest konsolą dla mających bardzo małe wymagania i lubiących gry mobilne, ale nie duże tytuły bo ich tam po prostu nie ma. Patrząc obecnie na to czym zajmują się poszczególne firmy dla Apple Arcade i na to jaki mają budżet można stwierdzić, że przełomowych tytułów póki co nie uświadczymy. W dodatku jeżeli nowe Apple TV nie daj Boże będzie miało cenę większą od obecnego modelu 4K 64GB to wybór pomiędzy Apple TV, a takim Nintendo Switch/Lite dla osoby, której zależy na chwili rozluźnienia i pogrania w gierki jest oczywisty.
Tylko, że ATV jest bardziej uniwersalnym urządzeniem i to rekompensuje koszty. Jednak co do ceny się zgadzam. Droższa być nie może.
Przypomnę, że na Arcade świat gier się nie kończy.