Apple rozszerza zasięg swojego niezależnego programu naprawczego. Został on uruchomiony dwa lata temu w Ameryce, rok temu trafił do kilku krajów Europy w tym [!] Polski, a teraz do końca roku ma objąć cały świat, czyli jakieś 200 krajów i regionów.
Niezależny dostawca usług naprawczych Apple
Nie tak dawno program został rozszerzony o możliwość naprawiania w niezależnych serwisach również komputerów Mac. Wcześniej obejmował tylko iPhone’y.
Program zapewnia dostęp części serwisowych, dokumentacji i możliwość zakupu dedykowanych narządzi takich samych, z jakich korzystają serwisy autoryzowane. Oczywiście w firmie, która chce zająć naprawami, musi je przeprowadzać wyszkolony technik z aktualnym certyfikatem po zdaniu egzaminu. Dobrą wiadomością jest to, że Apple zwalnia z opłat za ten egzamin, który musi być powtarzany co roku.
Są też inne warunki. Firma nie może mieć w nazwie, znaków zastrzeżonych Apple. Dodatkowo musi być w lokalizacji łatwo dostępnej.
Czy wiesz, gdzie w Polsce są takie serwisy?
Choć program w Polsce trwa już prawie rok, to nie widzę, aby drobne i większe firmy serwisujące sprzęt Apple, masowo się do niego zgłaszały. Jeżeli znacie jakieś serwisy działające pod egidą niezależnego programu naprawczego Apple, dajcie znać.
Wszystkie warunki przystąpienia i sposób zgłaszania znajdziecie na polskiej stronie: Program Niezależny dostawca usług naprawczych.
Louis Rossmann – czyli jeden z zainteresowanych – twierdzi, że cały ten program to jedna wielka zagrywka PR’owa.