31 marca 2021 w Polsce zostanie wprowadzona nowa wersja aplikacji mObywatel, a w niej sporo zmian na lepsze. Jednak największych, choć prozaicznych problemów nie udało się rozwiązać.
To jedna z kluczowych nowości. Kancelaria Rady Ministrów wyjaśnia zmiany w ten sposób:
Przyjazna i popularna nazwa tożsama z nazwą aplikacji to większa rozpoznawalność dokumentu.
Prywatność. Na elektronicznym dokumencie zobaczysz wyłącznie podstawowe informacje. Szczegółowe dane znajdziesz pod dokumentem.
Nowy zakres danych pozwoli Ci skorzystać z większej ilości usług.
Wśród nowych danych znalazły się te, o które pytali Użytkownicy aplikacji – m.in. informacje meldunkowe.
Wyraźnie wskazany status dokumentu ułatwi szybką, wizualną weryfikację jego daty ważności.
To dobre zmiany. Jakoś nigdy nie zauważyłem, aby ktoś używał nazwy mTożsamość, choć tak oficjalnie nazywała się usługa „dowodu osobistego” w aplikacji mObywatel. Inaczej podawane informacje i szerszy ich zakres, to też dobra wiadomość.
Poprzedni wzór zawierał następujące informacje: nazwisko, imiona, PESEL, data urodzenia, miejsce urodzenia, numer dowodu osobistego, termin ważności dowodu osobistego, organ wydający dowód osobisty.
Stary wzór będzie uznawany do końca tego roku.
W nowym wzorze informacje zostaną podzielone na dwie grupy: imiona, nazwisko, PESEL, data urodzenia, status dokumentu (ważny, nieważny i data ważności).
I w dodatkowej sekcji: numer dowodu osobistego, organ wydający dowód osobisty, data ważności dowodu osobistego, nazwisko rodowe, płeć, imię ojca, nazwisko rodowe ojca, imię matki, nazwisko rodowe matki, miejsce urodzenia, kraj urodzenia, obywatelstwo, adres zameldowania na pobyt stały, data zameldowania.
Nowy wzór zacznie obowiązywać od 31 marca 2021. Do końca roku będą akceptowane aplikacje w obu wersjach.
Nie jestem w stanie zrozumieć, w czym tkwi problem, że rządowi informatycy nie potrafią oprogramować bezpiecznej wymiany danych pomiędzy aplikacjami na iOS i Androida. Jakoś wiele firm poradziło sobie z odpowiednim szyfrowaniem i podpisywaniem danych przesyłanych za pomocą Bluetooth LE. Są do tego nawet dobrze oceniane i publicznie dostępne biblioteki. Jeżeli się mylę, to proszę o wyjaśnienie w komentarzach, gdzie może tkwić problem.
Dodatkowo nadal nie potrafię zrozumieć niechęci autorów do weryfikacji biometrycznej. Ten dodatkowy pin jest wyjątkowo irytujący.
Zobaczcie jak mógł wyglądać mObywatel, gdyby projekt był traktowany poważniej.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.