Mój ulubiony serial komediowy Apple TV+, zgarnia kolejne nagrody. Tym razem zdobył wszystkie trofea, w których był nominowany przez Critics Choice Association (CCA).
Jason Sudeikis z kolejnymi nagrodami
W niedzielę serial zwyciężył we wszystkich trzech kategoriach, w których był nominowany: najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu komediowym (Hannah Waddingham), najlepszy aktor w serialu komediowym (Jason Sudeikis) oraz najlepszy serial komediowy.
Sudeikis pokonał innych nominowanych Hanka Azarię (Brockmire), Matta Berry’ego (What We Do in the Shadows), Nicholasa Houlta (The Great), Eugene’a Levy’ego (Schitt’s Creek) i Ramy’ego Youssefa (Ramy) w kategorii najlepszy aktor, podczas gdy serial triumfował nad siedmioma konkurentami, w tym Schitt’s Creek, Mom, What We Do in the Shadows i The Flight Attendant.
Przyjmując nagrody dla najlepszego aktora w serialu komediowym i najlepszego serialu komediowego Jason Sudeikis zaprezentował się w bluzie z kapturem – tak jak zrobił to w ostatni weekend podczas rozdania Złotych Globów. Sudeikis w mowie podziękował swojej byłej żonie i dzieciom:
Chcę podziękować moim dzieciom, Otisowi i Daisy. Chcę podziękować ich mamie Olivii, która zainspirowała mnie, aby zrobić to (Ted Lasso) jako program telewizyjny, mówiąc: „Ty i Brendan [Hunt] i Joe [Kelly] tak bardzo lubicie to robić, powinniście zrobić to jako film lub program telewizyjny”… miała rację.
Tyle dowiadujemy się z People.
Przypomnę, że czekamy jeszcze na dwa sezony „Teda Lasso”. Sudeikis zapowiedział w jednym z wywiadów, że rola trenera Teda Lasso zakończy się na trzeciej serii.
Wokalista Eddie Vedder powiedział kiedyś na scenie odbierając nagrodę Grammy: „Nie wiem, co to oznacza. Myślę, że nic”.
W tej branży to niestety tak działa, że nagrody się kupuje. Gdzieś tam w Morning Show też o tym było. Potrzeba napędzić ruch na dany film/serial/płytę/program w TV i kogoś na to stać – kupuje się nagrodę i liczy na to, że napędzi to większy ruch i się opłaci. A że akurat Apple teraz stać, to podejrzewam, że takich nagród dla tej firmy będzie więcej. Oczywiście twórczość nie może być totalnie do bani, choć jak się widzi za co przyznawane są niektóre Oscary, to też miewam wątpliwości 😉