^
Wyniki finansowe Apple za świąteczny kwartał

Rekordy finansowe Apple. iPad z największym wzrostem

Jaromir Kopp

28 stycznia 2021

Po raporcie finansowym z poprzedniego kwartału, gdzie Apple udowodnił swoją „wirusoodporność”, wszyscy spodziewali się rekordów. Takie świąteczny kwartał przyniósł i to z nawiązką.

Miało być ponad 100 miliardów, jest ponad 111

Całkowity przychód Apple za pierwszy kwartał finansowy 2021, czyli ostatni, świąteczny kwartał kalendarzowy 2020 przekroczył oczekiwania analityków. Apple osiągnęło wynik 111,4 miliarda dolarów i wzrost aż o 21% względem świątecznego kwartału 2019. Zysk w przeliczaniu na akcję wrósł o 35% (1,68$). 

Ciekawie wyglądają dochody z różnych kategorii. Ogromny wzrost sprzedaży zanotował iPad. Wydaje się, że odrobił straty z poprzednich kilku lat, gdy jego sprzedaż spadała. Widać, że coraz więcej osób znajduje dla niego zastosowanie. 

Oto przychody poszczególnych kategorii i ich wzrost względem roku poprzedniego w nawiasie:

  • iPhone: 66 miliardów dolarów (17%)
  • Mac: 8,7 miliarda dolarów  (21%)
  • iPad: 8,4 miliarda dolarów  (41%)
  • Nosidła: 13 miliardów dolarów  (29%)
  • Usługi: 15,8 miliarda dolarów  (17%)

Przychód z usług rośnie systematycznie, ale nie w jakiś szokujący sposób. iPhone’y też trzymają się dobrze, jednak widać, że przydałby się jakiś przełom. Maki wydaje się, że wypadły bardzo dobrze, zwłaszcza że rozpoczęcie przejścia na nowe procesory, to czas niepewności. Jednak wynik z wcześniejszego kwartału (9 miliardów $)  był lepszy. Widać, że ludzie czekają na jeszcze mocniejsze procesory Apple, choć sprzedaż Maców wg Cooka nakręcały właśnie te z procesorem M1. Intel mocno podupadł.

Apple odnotował bardzo duży wzrost sprzedaży w Chinach (niemal 60%), czyli też odrabia straty. Cały dochód zagraniczny wyniósł 64%. 

Kolejnym rekordem jest ilość zainstalowanych i będących w użyciu urządzeń Apple. Przekroczono próg 1,6 miliarda, z czego miliard to same iPhone’y.

Ilość płacących za usługi użytkowników przekroczyła 600 milionów na koniec roku 2020. To wzrost o 140 milionów względem 2019. A tylko do dnia konferencji przybyło kolejne 20 milionów płacących.

Więcej na temat wyników znajdziecie w raporcie Apple.

A czy Wy w 2020 roku „położyliście na tacę” przyczyniając się do tak dobrych wyników Apple? 

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (1)
L

1 komentarz

  1. Marek

    Przyznaję, że dołożyłem parę groszy do sakiewki Apple’a w zeszłym roku, a to za sprawą przesiadki z laptopa na iPada. Okazało się, że tablet znakomicie zastępuje MacBook’a Pro, który wyzionął ducha po ośmioletniej wiernej służbie. Oczywiście są obszary, gdzie laptop ma jeszcze przewagę, ale w 90 procentach przypadków (przynajmniej u mnie) w zupełności wystarcza tablet. Lżejszy, poręczniejszy, równie mocny, a do tego sporo tańszy, nawet z opcjonalną klawiaturą. Luma Fusion pozwala montować filmy, Affinity obrabiać fotki, a inne dają funkcjonalności zbliżone do laptopa.
    W tym roku również planuje jabłkowe zakupy, bo osiągi mini M1 kuszą 🙂