^
4k-atv-mojmac

Apple wymieni filmy w niskiej jakości na 4K?

Przemysław Marczyński

17 grudnia 2020

Jednej rzeczy nadal nie mogę pojąć. Dlaczego w sklepie Apple tak dużo tytułów jest w wersji SD. Dziś rozdzielczość 854×480 to prawdziwy dramat na dużych telewizorach 4K. Kiedy patrzę na moją bibliotekę filmów Disney’a i widzę je w jakości SD…, nie mogę tego pojąć. Mojego zniesmaczenia nie uratuje nawet fakt, że Apple i Disney nie mogą się porozumieć na stopie licencji i umów. Takich filmów nie powinno już być w sklepie. I mam cichą nadzieję, że niebawem znikną.

Cena nie gra roli

4kisd-mojmac
Jeszcze nie tak dawno klikając w film, widziałem możliwość zakupu go, w dwóch wersjach (jeśli oczywiście takie wersje istniały). Filmy w wyższej rozdzielczości kosztowały (jeśli dobrze pamiętam) około 10 złotych więcej niż te, w wersji – „widzę każdy piksel”. Od dłuższego czasu dostrzegam wyraźny trend, że cena nie gra roli. Kiedy klikam w film, a potem zmieniaj jego jakość, cena pozostaje ta sama. Mam tak z wieloma tytułami. Jedyny argument zakupowaniem filmów w niskiej jakości powoli odchodzi. Sprawdźcie u siebie czy macie podobnie. Może to zwiastun nadchodzących zmian?

Disney w 4K

disney-mojmac

W iTunes można złapać świetne promocje na filmy Disney’a. Jednak z wielkim bólem sięgam do portfela, kiedy widzę, że film jest tylko w wersji SD. W sumie, to już od jakiegoś czasu przestałem kupować takie tytuły. Coś może jednak w tym temacie drgnie. Kiedy przeglądam na telefonie zapowiedź premiery nowego filmu „Mulan”, widzę, że będzie on dostępny w jakości 4K! Tak! Disney wprowadzi swój pierwszy film do iTunes w wysokiej rozdzielczości, a będzie to z początkiem roku (11 stycznia). Czy to oznacza, że karzące dla Apple umowy na filmy w słabej rozdzielczości przepadną z końcem roku? Mój entuzjazm podkopuje informacja, jaką widzę na komputerze w Apple TV widząc zapowiedź tego samego tytułu. Tu już brak informacji, że „Mulan” otrzyma rozdzielczość 4096 × 3112. Ju niebawem się przekonamy czy się mylę.

Apple wymienia filmy na 4K

mulan-mojmac
Tak, Apple niedawno zrobiło mi najlepszy prezent świąteczny. Hit wszech czasów, jaki dawno, dawno temu otrzymałem od Apple. Był on w mojej bibliotece w rozdzielczości SD. Dziś, kiedy dumnie przeglądam swoje zasoby filmowe, widzę tam… 4K! Bez żadnej dopłaty, bez formalności… stała się magia. Tak jak w jakiś magnetyczny sposób „Kevin sam w domu” zawsze przyciąga przed ekrany widzów. I właśnie ten film mam w wersji dla wymagających widzów.

Czy ten jakże miły i uroczy prezent na święta, jaki otrzymałem od Apple to zapowiedź zmian w sposobie dystrybucji filmów? Szczerze mówiąc… wypadałoby. Filmy w niskiej rozdzielczości wyglądają źle na nowych ekranach telewizorów. Ufam, że ktoś to dostrzegł. Jedna zmiana filmu w bibliotece wiosny nie czyni, ale już brak różnic w cenach… to jest dla mnie mocny sygnał, że niebawem pożegnamy się z filmami SD w usługach Apple. Do tego dochodzi coraz mocniejsze eksponowanie Apple TV jako usługi dla osób lubiących dobrej jakości kino. Kto wie, może ten 2021 rok wcale nie będzie taki zły 🙂 Trzymajcie kciuki!

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (6)
L

6 komentarzy

  1. jaczulka

    Nie jest to prezent świąteczny. „Kevin sam w domu ” już od dawna jest w wersji 4K.

  2. Aptv

    Oj , widzę reklama Apple TV, tylko szkoda, ze ci mają wybrakowaną bibliotekę filmową 🙁 np Nowi mutanci albo tak świetny film jak Valerian i Miasto Tysiąca Planet który ma już kilka lat i nadal go nie ma w polskim apple. Chwaliłem appla za to, ze w tej samej cenie masz filmy hd i 4k. Cennikowo duzo nizej od googla filmy bo tam za 4k musisz nawet w niektórych przypadkach zapłacić ponad 40zl więcej za wypożyczenie :). Generalnie tu i tam te cenniki sa mocno przypadkowe , raz za świetnym film dam 19zl a kolejny nigdy nie byl do wypożyczenia a do zakupu zawsze jest cena 54zl.
    Patyk w oko, ja chce filmy a nie pustkę.

    • Analfabetyzm

      Książki trochę poczytaj, to ogarniesz interpunkcje.

  3. arkadowski

    Nie dla tego „czegoś” w rozumieniu „zakupu filmu od Apple”.
    Pewnego miłego dnia kilka lat temu będąc w górach przestałem mieć zasięg internetu (zima, fatalna pogoda do wyjścia). W swojej kolekcji (znajdującej się na dysku laptopa) kupionej od Apple. Stwierdziłem „pooglądam” i nadrobię zaległości filmowe.
    Jakie moje zdziwienie, kiedy komputer przed uruchomieniem filmu poprosił mnie o… zalogowanie do mojego Apple ID.
    Oczywiście z braku sieci nie mogłem tego zrobić. Z filmów „dupa” przysłowiowa, a film „na własność” raczej jest własnością „moją” tylko wtedy, kiedy jestem fizycznie zalogowany w sieci i w Apple ID.Nigdy więcej nie wydam ani złotówki na tą pseudo jakość, którą broniła się wtedy tylko świadomością „mobilności” niewielkich plików.
    Posiadając odpowiedni TV 4K jakość w stosunku do BluRay o (UHD BD nawet nie wspomnę) jest PORAŻAJĄCA! Wyskakują dropy, szare placki psujące efekt oglądania. Sorry nie wiem dla kogo to, ale przy ekranie 75″ i więcej (a mam znacznie więcej) wygląda to koszmarnie.
    wolę poszukać wydania na zachodzie interesujących mnie pozycji i wydać podobnie lub czasem niewiele więcej ale mieć jakość i prawdziwą wolność oglądania.

  4. Mike

    I dupa z tym Mulan przed premierą był dostepny w 4k po premierze jest juz tylko HD , nie rozumiem tego w reszcie Europy Np Holandia , Niemcy , UK itp filmy disney juz od grudnia 2020 dostepne są w 4k , kopie hd zostały zastąpione . w polsce pewnie bedziemy musieli na to długo czekaj w koncu to chyba nie Europa a kraj 3go świata .