Podczas premiery nowych Maców z procesorami M1, niektórzy z nas zostali zaskoczeni brakiem w ofercie Maca mini z kartą Ethernet 10-gigabitów. Ponoć klientów na takie wersje nie było wielu. Jednak informacje z serwisów wprowadziły mnie w konsternację.
Płyty główne z M1 i szybką kartą sieciową, jako część serwisowa
Jak podaje Mac Rumors w systemie serwisowym Apple pojawiły się, jako części zamienne, płyty główne do Mac mini z procesorem M1 i kartami sieciowymi 10-giga. Są one dostępne do zamówienia przez autoryzowane serwisy Apple w „niewielkich ilościach”.
Jest to o tyle dziwne, że nadal w opcjach podczas zakupu, nie ma możliwości dopłaty do szybkiej karty sieciowej. Taka możliwość jest nadal, ale tylko w Macach mini intelowych.
Być może to jakaś pomyłka, ale również jest prawdopodobne, że Apple miał takie plany, aby wprowadzić wersję z 10-gigabit do oferty.
Tak czy siak, obecnie nie można kupić Mac mini M1 z kartą 10-giga. Czy to jest dla Was problemem?
Olbrzymi!
Sieciówka 1Gb nadaje się tylko do podpięcia internetu. Apple mogłoby już przestać się wygłupiać. 10Gb powinno być w standardzie.
Jaja sobie robisz
Może w Mac Pro, ale w mini?
Nie robię sobie jaj. Dla mnie 10Gb to podstawa, żeby sensownie, płynnie pracować w sieci i nie, nie chodzi tylko o Mac-a Pro.
10Gb w mini jest tym bardziej istotne, że ma on teraz tylko dwa porty Thunderbolt, w dodatku współdzielące przepustowość pojedynczego kontrolera – na to wskazują dodatkowe układy Intela.
Myślałem, że Apple nie dało 10Gb, bo zabrakło im PCIe w tym pierwszym procesorze, ale w tej sytuacji to decyzja Apple to są właśnie „jaja”.
Thunderbolt ma przepustowość trochę powyżej 30Gb/s, więc jaki problem dać sieciówkę 10Gb? Ile zaoszczędzą na każdym Mac-u mini? Dla mnie słabe to jest.
Dla mnie 1 Gb jak najbardziej wystarcza. Pracuję na dyskach lokalnych. Po sieci robię tylko backup. Z pewnością nie dopłaciłbym do 10Gb. Nie mówiąc już o tym, że nie odczuwam potrzeby wymiany routera i switchów, które są dość kosztowne w 10 Gb. I tak limiterem połączenia jest bardziej wydolność NAS-a, który mimo duplexu ma i tak dyski talerzowe. Rozumiem, że dla dość wąskiej grupy ludzi pracujących na wielkich plikach, w grupach sieciowych może być to istotny aspekt. Ich jednak stać na kartę pod Thunderbolta 3.
Dokładnie tak!
Posiadanie 10Gb nie oznacza konieczności wymiany pozostałych komponentów, jeśli wystarczy ci ślamazarne 1Gb.
Nowy Mac mini ma tylko dwa porty Thunderbolt, a to mocno ogranicza możliwości rozbudowy.
Brak dostępności M1 z 10Gb wyglada mi na celowy zabieg. Jako, że popyt był mały to chcą w pierwszej kolejności pozbyć się części na Intelu. Jak ktoś koniecznie potrzebuje 10Gb to z braku laku weźmie jeszcze wersję na Intelu.