Jeżeli aplikacje Windowsowe, z których korzystasz zadowolą się środowiskiem Wine, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że zadziałają na Macach z M1 i Apple SIlicon i to bardzo przyzwoicie!

Dobre wiadomości od Code Weavers

Code Weavers jest firmą, która na bazie Wine tworzy aplikację CrossOver. Jej zadaniem jest symulacja środowiska Windows, a w zasadzie jego bibliotek, tak aby udało się „oszukać” aplikacje i gry tworzone dla tego systemu, tak aby działały na macOS.

Okazało się, że najnowsza wersja CrossOver na becie macOS 11.1 pozwala na bardzo sprawne uruchamianie wielu aplikacji i co ciekawsze gier z Windowsa na Apple Silicon.

Nowe komputery Mac z Apple Silicon w końcu się pojawiły, a ich oceny są bardzo pozytywne. Apple dostarcza szybsze maszyny, które zużywają mniej energii, a CrossOver 20 działa na nich znakomicie!

Mamy szereg nowych komputerów na zamówione. Jednak zniecierpliwiliśmy się i odkryliśmy, że nasz lokalny Best Buy ma na stanie najtańszego MacBooka Air, więc kupiliśmy go i załadowaliśmy na niego CrossOver 20.0.2.

Zainstalowaliśmy również wersję beta Big Sur 11.1, ponieważ wiemy, że ma on kilka krytycznych poprawek do Rosetty. Po tym, jak to zrobiliśmy, byliśmy w stanie uruchomić CrossOver oraz zainstalować i uruchomić szeroką gamę aplikacji Windows.

Działa Quickena. Działa też desktopowa wersja „Among Us”, w której można faktycznie używać myszy. Udało się również zagrać w Team Fortress 2.

To niesamowite, jeśli weźmie się pod uwagę, że działamy na dosłownie najtańszym urządzeniu Apple Silicon, jakie można kupić — takim, które jest dławione termicznie i brakuje mu jednego rdzenia GPU.

Wyobraź sobie – 32-bitowy kod Windows działający w mostku 32 do 64 Wine / CrossOver na macOS z procesorem ARM, który emuluje x86 – i to działa! To jest tak fajne.

Team Fortress 2 jeszcze nie jest idealny. Wykazał pewne opóźnienie. Myślę, że mamy trochę pracy na tym froncie.

Jednak nie mogę zmusić Briana, żeby przestał grać w Wiedźmina 3!

To bardzo optymistyczne informacje. Pozwalają one mieć nadzieję, że pojawią się wirtualizujące emulatory x86, na których będzie działał Windows tak „niezbędny” niektórym do życia i pracy.