Od rana nie mam dla Was (i siebie) dobrych wiadomości. Nie kupicie HomePodów mini na gwiazdkę, nie dostaniecie niektórych wersji iPhone’ow i iPadów, ani MacBooków na Mikołaja. Dodatkowo Apple zamraża zamówienia u ważnego dostawcy. Jakby tego brakowało, dowiadujemy się o ataku na Compal, drugą co do wielkości firmę montującą notebooki.
Producent MacBooków Air i Pro szantażowany?
Jak informuje ZDnet około 30% komputerów firmy Compal, która jest drugim co do wielkości producentem notebooków „na zlecenie”, zostało zainfekowanych i zaszyfrowanych.
Pracownicy przybywający do pracy zostali powitani notatką od działu IT firmy Compal, w której poproszono ich o sprawdzenie statusu ich stanowisk pracy i utworzenie kopii zapasowych ważnych plików, które nie zostały jeszcze naruszone.
Compal zaprzecza, jakoby był szantażowany, ale przyznaje, że uległ atakowi hakerskiemu.
Pomimo doniesień w lokalnych mediach, w oświadczeniu przekazanym w poniedziałek dziennikarzom United News Network, zastępca dyrektora Compal, Qingxiong Lu, przyznał, że w firmie doszło do naruszenia bezpieczeństwa, ale zaprzeczył, że ostatnie przestoje spowodowane były żądaniem okupu.
Compal produkował i produkuje komputery dla Apple podobnie jak Quanta. Obecnie nie wiadomo, na jakie modele i ile zamówień zostało zleconych przez Apple firmie Compal. Jednak niestety może to mieć wpływ na premierę MacBooków z Apple Silicon, które będą miały premierę jutro. Istnieje ryzyko, że Apple znów nie sprosta zamówieniom.
0 komentarzy