Zapewne ta wiadomość ucieszy fanatyków teorii spiskowych, którzy sieć 5G uważają za czyste zło. Jak udało się ustalić Sam’owi z kanału iupdate na YouTube, w ramach ciekawego eksperymentu, na dzień dzisiejszy (przynajmniej w tej części USA gdzie robił testy) wykorzystywanie funkcji 5G w iPhone’ach 12 jest nieuzasadnione. Określając to delikatnie.
5G jest nawet jedenaście razy wolniejsze niż LTE
Sam wykonał pomiary prędkości internetu za pomocą aplikacji Speedtest Ookla w sześciu miejscach w swojej okolicy za pomocą iPhone’a 12. Wyniki są zaskakujące, LTE od 5G było szybsze w aż pięciu miejscach, jeżeli chodzi o pobieranie, owszem, w miejscu, gdzie 5G było szybsze, było przytłaczająco szybkie (około 900 Mb/s vs 80 Mb/s), ale tylko w pobieraniu, w wysyłaniu niestety przegrało.
Z kolei w wysyłaniu LTE wygrało cztery do dwóch, w jednym miejscu z miażdżącą przewagą wynoszącą jedenastokrotność prędkości 5G. Określenie autora testu, że 5G należy na ten moment traktować jako wersję beta, wydaje się więc mieć uzasadnienie.
Sam wykonał testy w miejscach, gdzie prędkość internetu powinna być wzorowa, chodzi o miejsca publiczne, jak sklepy o bardzo dużej powierzchni. Oczywiście test określa tylko 6 pomiarów i w wyznaczonej okolicy, ale wyższość 5G wydawała się zdecydowana w porównaniu do LTE, szczególnie przy premierze iPhone’a 12. Po co więc zużywać baterię?
Ciekawe po co ludzie w ogólne interesują się telefonami 5G skoro nawet na LTE nie potrafią wycisnąć 100 Mbs :’D
Niestety w Polsce sieć LTE (nie mówiąc już o 5G) jest dyskusyjna. Ja mieszkając 20 km od dużego miasta jestem zmuszony wybrać internet mobilny tylko od jednego operatora, a i tak mam maksymalnie 40 Mb/s. W USA jak widać podobnie jest aktualnie 5G.