Kategorie Aktualności

Patent na mniej danych przy robieniu zdjęć i filmów

Kojarzycie formaty RAW? To są czyste dane oczytane z matryc. Są one różne dla niemal każdego producenta, ze względu na różnice w budowie matryc i obsługującej je elektronice. Dane RAW z matryc zajmują dużo miejsca, znacznie więcej niż zapisane pod postacią nawet bezstratnych formatów. Apple chce z tym skończyć.

Dane z każdego piksla w matrycy… zawsze… czas z tym skończyć

Tak to się dobywa obecnie. Z matrycy do jednostki obrabiającej obraz trafiają wszystkie informacje z każdego piksla. Dopiero potem procesor, często wspomagany specjalizowaną jednostką do obróbki zdjęć, odsiewa dane powtarzające się w czasie np. podczas filmowania lub w procesie tworzenia zdjęcia i dokonuje odpowiednich konwersji kolorów inaczej podawanych przez matrycę niż zapisywanych w plikach.

Nie ważne czy coś się zmienia w całym obrazie, czy tylko w jego małych fragmentach. Z matrycy trafia pełny strumień danych „zamęczający” procesor. Wymaga to dużego transferu danych i mocy obliczeniowej, co jak wiemy, powoduje zużycie baterii.

Pomysł Apple polega na przerzuceniu części pracy na samą matrycę. Wg rysunków zawartych w patencie ma się to odbywać przy użyciu dodatkowej elektroniki, która będzie porównywać, czy na konkretny piksel pada inna ilość światła niż w poprzednim takcie odczytu. Jeżeli nie, dane dotyczące togo punktu nie będą transmitowane do jednostki przetwarzającej. Tak w lekkim uproszczeniu wygląda zasada opisana w patencie. Oczywiście jest to wsparte odpowiednią logiką w przetwarzaniu danych.

Pomysł jest interesujący, pod warunkiem, że nie skomplikuje zbytnio budowy samej matrycy, gdzie wg rysunków powinno się znaleźć sporo dodatkowej elektroniki i to dla wielu, jak nie wszystkich piksli.

Korzyści mogą być jednak znaczne również podczas robienia zwykłych zdjęć. Wtedy też do procesora trafia strumień klatek jak podczas filmowania. Dzięki pomysłowi Apple mógłby on być mocno ograniczony, co przyśpieszyłoby procesowanie zdjęć i obniżyło zużycie energii. Link do patentu

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.