^
Mniej danych z matrycy

Patent na mniej danych przy robieniu zdjęć i filmów

Jaromir Kopp

7 sierpnia 2020

Kojarzycie formaty RAW? To są czyste dane oczytane z matryc. Są one różne dla niemal każdego producenta, ze względu na różnice w budowie matryc i obsługującej je elektronice. Dane RAW z matryc zajmują dużo miejsca, znacznie więcej niż zapisane pod postacią nawet bezstratnych formatów. Apple chce z tym skończyć.

Dane z każdego piksla w matrycy… zawsze… czas z tym skończyć

Tak to się dobywa obecnie. Z matrycy do jednostki obrabiającej obraz trafiają wszystkie informacje z każdego piksla. Dopiero potem procesor, często wspomagany specjalizowaną jednostką do obróbki zdjęć, odsiewa dane powtarzające się w czasie np. podczas filmowania lub w procesie tworzenia zdjęcia i dokonuje odpowiednich konwersji kolorów inaczej podawanych przez matrycę niż zapisywanych w plikach.

Nie ważne czy coś się zmienia w całym obrazie, czy tylko w jego małych fragmentach. Z matrycy trafia pełny strumień danych „zamęczający” procesor. Wymaga to dużego transferu danych i mocy obliczeniowej, co jak wiemy, powoduje zużycie baterii.

Pomysł Apple polega na przerzuceniu części pracy na samą matrycę. Wg rysunków zawartych w patencie ma się to odbywać przy użyciu dodatkowej elektroniki, która będzie porównywać, czy na konkretny piksel pada inna ilość światła niż w poprzednim takcie odczytu. Jeżeli nie, dane dotyczące togo punktu nie będą transmitowane do jednostki przetwarzającej. Tak w lekkim uproszczeniu wygląda zasada opisana w patencie. Oczywiście jest to wsparte odpowiednią logiką w przetwarzaniu danych.

Pomysł jest interesujący, pod warunkiem, że nie skomplikuje zbytnio budowy samej matrycy, gdzie wg rysunków powinno się znaleźć sporo dodatkowej elektroniki i to dla wielu, jak nie wszystkich piksli.

Korzyści mogą być jednak znaczne również podczas robienia zwykłych zdjęć. Wtedy też do procesora trafia strumień klatek jak podczas filmowania. Dzięki pomysłowi Apple mógłby on być mocno ograniczony, co przyśpieszyłoby procesowanie zdjęć i obniżyło zużycie energii. Link do patentu

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (3)
L

3 komentarze

  1. Michał G.

    Świetny pomysł. Trzeba zaznaczyć, że podobnie powstaje obraz, który my widzimy oczami. Oczywiście matryca to siatkówka a mózg to procesor. Ale już właśnie na siatkówce oka powstaje pierwsza obróbka obrazu, który na nią pada. Czyli jest ona nie tylko matrycą z której obraz jest przesyłany do mózgu. Jest także najbardziej wysuniętą na zewnątrz częścią mózgu i obraz zostaje w jej warstwach wstępnie obrobiony i upakowany i dopiero dalej przesłany do kory wzrokowej. Aż się nasuwa podejrzenie o inspiracje ludzkim okiem.

  2. HejteR

    Oczytana to jest moja 10 letnia córka. A dane z matrycy mogą być oDczytane.

  3. HejteR

    ’Piksla, dobywa…’ Kur.., tego się nie da czytać. Wrócę jak skończysz ponownie podstawówkę. Zaraz będziesz mógł zdalnie.