Kolejny kwartał i kolejne rekordy. Teza o odporności na wirusa postawiona 3 miesiące temu została potwierdzona. W środku pandemii Apple radzi sobie bardzo dobrze. Dodatkowo wzrost cen akcji spowodował decyzję o kolejnym ich podziale.
Firma nie tylko pokonała oczekiwania, osiągając przychody w wysokości prawie 60 mld USD i 11% wzrost w stosunku do ubiegłego roku, ale także odnotowała gwałtowny wzrost sprzedaży każdego sprzedawanego produktu. No prawie.
Jednak moją uwagę przykuła sprzedaż w Europie. Wzrosła ona w raportowanym drugim kwartale kalendarzowym o niemal 19%, czyli znacznie mocniej niż całość sprzedaży (11%).
Jeszcze lepiej wzmocnienie Apple w Europie widać, gdy porówna się dane z trzech fiskalnych kwartałów tego roku (kalendarz fiskalny Apple jest przesunięty o 3 miesiące). Całość zanotowała wzrost o niecałe 7%, a Europa o ponad 14%!
Choć kwartale wzrosty są wszędzie, to Europa zdecydowanie prowadzi i wyciąga wyniki finansowe Apple na wyższy poziom.
Łatwiej wymienić co najgorzej… to iPhone’y. Smartfon Apple zaliczył wzrost (kwotowy, a nie ilościowy) o ledwie 2%. Za to już nikt się nie odważy sugerować, że Maki są dla Apple mało ważne. Choć ich sprzedaż to mniej niż 1/4 sprzedaży iPhone’ów, ale zaliczyły one ogromny, bo 22% wzrost! Lepiej radził sobie tylko, wcześniej podupadający iPad. Jego sprzedaż kwartalna porównywana z zeszłym rokiem skoczyła o 31%! W ten sposób nadrobił z nawiązką wszystkie straty z 9 miesięcy. Usługi i akcesoria (Apple Watch, słuchawki i drobiazgi) odnotowały przyzwoity stały wzrost odpowiednio 15% i 17%.
Te wyniki pokazują, jak zmienia się podejście ludzi do zakupów w trudnych i niepewnych czasach pandemii. Urządzenia przydatne w pracy i to mniej mobilne, zdecydowanie zaliczyły większe wzrosty względem mniej koniecznych do „życia”. Widać tu ogromny wpływ zmiany sposobu pracy na zdalny – domowy. W domu bardziej jest potrzebny komputer i iPad niż nowy iPhone, zwłaszcza że stary posłuży nam dobre 5 lat.
Dodatkowo warto wspomnieć, że ilościowo iPhone sprzedawał się lepiej. Wg analityków zaliczył wzrost ilości sprzedanych egzemplarzy o ponad 13%. Jednak motorem tego wzrostu był tani iPhone SE, co ograniczyło wartości liczone w dolarach.
Przy okazji konferencji finansowej zapowiedziano kolejny podział akcji. Tym razem w stosunku 1/4. Każda akcja obecnie posiadana zamieni się na 4 o w sumie tej samej wartości. To ułatwia dostęp do akcji inwestorom – kolekcjonerom. Nastąpi do 24 sierpnia. Wcześniej w 2014 roku Apple dzieliło akcje przez 7.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.