Być może zauważyliście, że im większe powiększenie, tym obiektywy są dłuższe. Niestety praw fizyki nie da się oszukać, a optyka też jest nieubłagana. Z trzech opcji: krótki obiektyw, doże powiększenie, małe zniekształcenia, na raz można wybrać tylko dwie.

Zamiast grubszego iPhone’a peryskop

Znanym i stosowanym od setek pomysłem jest zastosowanie zwierciadła ustawionego pod kątem 45°. Dwa takie zwierciadła tworzą peryskop, ale jedno pozwala na obrócenie osi optycznej i zastosowanie większej ilości odpowiedni oddalonych soczewek, aby uzyskać stosowne powiększenie i obraz bez zniekształceń. Należy jeszcze pamiętać, że minimalizację grubości iPhone’a zawierającego obiektyw ze zwierciadłem ogranicza jego średnica.

Pewną wadą są minimalne straty jasności powodowane przez zwierciadło, ale sięgają one maks. kilku procent. Oczywiście obrócony obiektyw wraz z lustrem zajmuje w obudowie trochę więcej miejsca, ale taki zabieg się opłaca i jest już stosowany w niektórych androfonach.

Analityk Apple, Ming Chi Kuo, opublikował nowy raport cytowany przez Mac Rumors, opisujący szczegółowo jego analizy, według których producenci obiektywów zaczną dostarczać części do Apple w najbliższych latach, a nawet miesiącach.

Przewidujemy, że Semco, najlepszy koreański dostawca obiektywów, oraz Sunny Optical, najlepszy chiński dostawca obiektywów, wejdą do łańcucha dostaw Apple odpowiednio w 2H20 i 2021 roku.

Apple ma w swoim portfolio patenty związane z peryskopowymi obiektywami już wielu lat. Jeden z nich przewiduje obiektyw ze zwierciadłem, który może mieć zmienną ogniskową, czyli popularny „zoom”. Jednak Apple przewiduje też takie obiektywy bez powiększenia lub ze stałym powiększeniem.

Może w końcu nadejdzie czas na ich zastosowanie.