Japan Display (JDI) popadł w tarapaty, gdy Apple zdecydował o zastosowaniu ekranów OLED w iPhone X, a obecne plany przejścia całkowicie na OLED w iPhone’ach 12 pogarsza sytuację. Jednocześnie Apple stara się utrzymać JDI „na powierzchni”, ratując japońską firmę zastrzykami pieniędzy. Wygląda na to, że ta pomoc się opłaci.
OLED nowej generacji leszy pod wieloma względami
Jak podaje Bloomberg cytowany m.in. przez Patently Apple, wyświetlacze opracowane przez JDI mają zużywać mniej energii, zapewniać jeszcze lepszą ostrość i być prostsze w produkcji, co też przełoży się na mniejszą ilość braków.
JDI zamierza zastosować inną technologię produkcji OLED niż metoda odparowywania (wypalania) stosowana przez konkurentów.
Obecnie Japan Display prowadzi rozmowy z potencjalnymi klientami – inwestorami, lecz oczywiście nie zdradza szczegółów. Z racji dość dużego zaangażowania Apple w utrzymaniu JDI „na powierzchni”, możne być niemal pewnym, że Apple też jest brane pod uwagę, choć samo zainwestowało w fabryki i centra badawcze dla ekranów micro-LED oraz mini-LED na Tajwanie.
Firma Japan Display może rozpocząć produkcję na pełną skalę w Japonii lub za jej granicami granicą już w 2022 roku. Zbiega się to w czasie z zapowiadanym początkiem produkcji ekranów micro-LED, te jednak najpierw trafić mogą do Apple Watch.
0 komentarzy