^
Tarcza w Safari macOS 11

Safari w macOS 11, czyli kto śledzi nas najbardziej

Jaromir Kopp

25 czerwca 2020

W nadchodzących systemach Apple znów podnosi poziom ochrony naszej prywatności. Tym razem jednak pozwala nam zobaczyć więcej informacji o tym, kto i jak usiłuje nas śledzić. To bardzo pouczająca funkcja.

Tarcza w Safari

Już przywykliśmy, że reklamy, które są nam wyświetlane w różnych serwisach i stronach, jakoś dziwnie nawiązują do naszej aktywności w internecie. Często są to całkiem trafione zachęty, a propozycje, które powodują parsknięcie śmiechem, są coraz rzadsze. W końcu serwis wyświetlający reklamy lub w tym procederze pośredniczący chce mieć jak najlepsze wyniki kliknięć, bo zazwyczaj z tym jest związana zapłata.

Testerzy bety macOS 11, ale i iOS/iPadOS 14, a jesienią wszyscy użytkownicy będą mogli bez instalowania żadnych dodatków zobaczyć informacje, jakie narzędzia śledzące zostały zidentyfikowane i zablokowane na danej stronie www. Dodatkowo Safari może zaprezentować raport z przekroju całej działalności ochronnej, w którym szczególne wrażenie robi niechlubny ranking stron „śledzących najbardziej”.

Niechlubny top 11

W ciągu dwóch dni używania macOS 11, Safari zablokowała 118 trackerów, a korzystało z nich aż 78% odwiedzanych stron. W niechlubnym rankingu najgorszą, pierwszą pozycję zajęła strona techradar.com. Jednak w parszywej jedenastce znalazły się też polskie serwisy w tym tvp.pl z 16 blokowanymi narzędziami do śledzenia internetowej aktywności. Strona, którą teraz przeglądacie, nie załapała się do rankingu, wynik 4 trackerów jest tylko ciut gorszy od uzyskanego przez strony rządowe (3).

Ochorna w Safari ranking storn

Poza rankingiem witryn Safari prowadzi też listę najczęściej spotykanych trackerów. Tu oczywiście prowadzi Google, a zaraz po nim, choć ze znacznie „gorszym” wynikiem plasuje się Facebook. Przy okazji dowiadujemy się, jaka firma stoi za danym narzędziem śledzącym.

Utrudnianie śledzenia w witrynach, nie blokuje reklam. Apple nie chce iść na totalną wojnę z tak ważną gałęzią współczesnej gospodarki, jedynie chce ograniczyć możliwość śledzenia naszej aktywności, aby zapewnić w miarę możliwości, najlepszą ochronę naszej prywatności.

Blokowanie trackerów to tylko jeden z elementów tej ochrony. System jest znacznie bardziej rozbudowany, ale to już temat na osobny artykuł.

Jeżeli jednak lubimy być śledzeni, to możemy funkcję ochrony wyłączyć w Preferencjach Safari > Prywatność.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (4)
L

4 komentarze

  1. Mariusz

    Jaromir, mam pytanie… Czego używasz do blokowania reklam? Miałem AdGuard for Mac, ale z nowa wersja systemu po prostu on nie działa (Apple uniemożliwia włączenie dodatków do jądra systemu).

    • Jaromir Kopp

      Niczego, nigdy niue blokowałem reklam, uważam to za nieuczciwe. Czytam owoce czyjejś pracy i nie pozwalam zarobić? To tak jakbym okradał.

      • Paweł Nyczaj

        Ja używam iBlocker. Problemem są nie tylko nachalne reklamy, ale mozliwośc przemycenia w trackerach szkodliwych kodów np. koparek kryptowalut. Na Macu jest to oczywiście trochę mniej groźne, niż w Windows, ale na Maca też są przecież wirusy. Wydaje mi się, że rozwiązaniem są mniej inwazyjne i mniej śledzące reklamy. Moim zdaniem wtedy ludzie łatwiej je zaakceptują

      • Mariusz

        rozumiem i szanuję, ale spróbuj wejść na taki Onet.pl, czy wp.pl bez blokera… Nie da się…