Nie potrafię pisać o nowościach zaraz po wydarzeniu. Po prostu muszę mieć czas, aby w miarę możliwości wyrobić sobie własną opinię w na spokojnie. No, ale minęło kilkanaście godzien i już mogę podzielić się pierwszymi wrażeniami, na razie zbiorczo: jest dobrze! Tak jak już wcześniej pisałem, macOS rządzi, również pod względem stabilności.
Dawno nie było tak udanych bet w pierwszym wydaniu
Najlepsze wrażenie sprawia macOS 11 Big Sur. Do rana normalnie na nim pracuję i przez te kilkanaście godzin raz miałem wrażenie, że przez sekundę system nie odpowiadał. Raz też tła okien normalnie czarne nabrały buraczkowego odcienia. I to jedyne podejrzane przypadki, które jak na razie napotkałem. Moje dziwne narzędzia deweloperskie do pracy z mikronontrolerami nRF52 i ESP, choć działają w terminalu lub wyglądają jak przeniesione żywcem z Windowsa za pomocą jakiś Javowych interfejsów, sprawują się idealnie. Tak samo Platformio i Visual Code od Microsoftu. To zdecydowana odmiana względem poprzednich bet. Z ich pierwszych wersji na Mac nie można było wcale korzystać w celach innych niż eksperymentalne.
Oczywiście należy pamiętać, że bety nie są przeznaczone do pracy. Apple zdecydowanie zaleca ich instalowanie na urządzeniach przeznaczonych jedynie do prac deweloperskich.
Poza zmianami w wyglądzie, które na ekranach retina wyglądają wspaniale i przypadły mi do gustu, choć na MacBook Air z 2013 roku już trochę gorzej, system i aplikacje kryją mnóstwo nowych drobiazgów. Niektóre są zaczerpnięte z iPadOS, ale nie są to adaptacje na siłę. Bardzo polubiłem nowe Centrum sterowania z podręcznymi panelami ustawień oraz nowy wygląd połączonych powiadomień i widżetów.
Safari jeszcze bardziej dba o naszą prywatność, ale tym razem lepiej wiemy, przed czym nas chroni. Dla każdej przeglądanej strony tworzy raport z nazwami i ilością zablokowanych narzędzi służących do śledzenia naszej aktywności w internecie. Chwilami ta ilość poraża (np. zablokowanych 18 trackerów). Również w Safari nie napotkałem na żadne nowe problemy z kompatybilnością. Po prostu działa i to szybko.
iMessages to kolejna aplikacja, której udoskonalenia mnie radują. Choć jet to program pod Catalist, czyli „iPadowy”, to wcale tego po nim nie widać, a dzięki temu nadrobił spore zaległości, które miał macOS w komunikacji. Wiadomości pozwalają na odpowiadanie na konkretne treści i dobrze prezentują kolejność odpowiedzi. Można ulubionych rozmówców i grupy „przypinać”, dzięki czemu szybciej dowiadujemy się o ich aktywności. Można również wzmiankować rozmówców, co powoduje powiadomienie, nawet jeżeli rozmówca ma wyciszoną tę rozmowę.
Aplikacja Dom, też jest przeniesiona z iPada, ale tym razem została pozbawiona tylko funkcji dodawania nowych akcesoriów. Działają ustawienia domu, czego wcześniej mi brakowało. Dom jest przebudowane tak jak wersja dla iOS, łatwiej po nim nawigować. Nadal nie jestem entuzjastą Catalist, ale w tej wersji aplikacje wydają się działać w sposób bardziej godny macOS.
Większość aplikacji systemowych ma zmieniony wygląd. Większą rolę odgrywa pasek boczny, a górna belka wypełniona została ikonami najważniejszych funkcji, które są mniejsze i zazwyczaj pozbawione opisów.
Zmiany są też na pasku menu, zwłaszcza po prawej stronie. Zegar, Siri i Centrum sterowania są na stałych pozycjach, dopiero ikony po lewej od nich można przestawiać.
W Preferencjach baterii pojawiła się historia jej użycia znana z iOS.
Wszystko graficznie jest jakby drobniejsze, a dobrze się prezentuje. Niestety są wyjątki. Nie bardzo potrafię dopasować wygląd niektórych ikon do reszty systemu. Najgorzej wygląda ikona powiadomień w Preferencjach systemowych.
Stabilność i szybkość
Na koniec wrócę do wrażeń z pracy. Stabilność to nie wszystko. Cały czas mam wrażenie, że komputer działa szybciej, a przynajmniej szybciej reaguje. Tak zwana „responsywność” zauważalnie się poprawiła, choć tekst pisany w notatniku, jakby ciut nie nadążał za stuknięciami w klawiaturę. Wcześniej nie miałem takiego odczucia. Komputer nie grzeje się mocniej i nic ekstra nie szumi. Podobnie ze stareńkim Air i7 z 2013 roku, choć na nim bawiłem się systemem tylko trochę i ciężko to nazwać użytkowaniem.
Przestrzegam przed pochopną instalacją macOS 11 już teraz, pomimo moich pozytywnych opinii. Zawsze może się trafić jakieś narzędzie, które strzeli focha. Jednak gdy już pojawią się publiczne bety, a do tego czasu nagle się nic nie pogorszy, to będę rekomendował testy nowego systemu, oczywiście po wcześniejszym wykonaniu kopii!
„Można również wzmiankować rozmówców, co powoduje powiadomienie, nawet jeżeli rozmówca ma wyciszoną tę rozmowę.”
Już widzę ten spam…
Możesz to wyłączyć, jaki problem? Zresztą nie wiem jakich ty masz rozmówców w Wiadomościach, że Cię spamują. Chyba Ci się z FB coś pomyliło. Wzmiankować można tylko osoby będące w danej rozmowie.
A, myślałem, że tego już nie można.
Nie mam na szczęście takich rozmówców, a jak już są toksyczni, to nie mają Apple
FB jest ogólnie chore, TT trochę mniej.
Dlatego o Wiadomości iMess jestem spokojny co do spamu
Ja w pracy „muszę” używać fejsowego Messenger’a, więc przyzwyczajenie już i tak, że wszyscy ode mnie używają tego niż innych komunikatorów.
Ja również jestem bardzo zadowolony z MacOS. Chodzi bardzo stabilnie. Jedyne co zauważyłem to trochę dłuższe oczekiwanie na otwarcie „Wiadomości”. Poza tym w powiadomieniach Wiadomości widnieją x2 – nie wiem dlaczego. Czasem też po zamknięciu okna Wiadomości jaki jedno było pod spodem (ale miałem tak tylko 2 razy).
Poza tym jest naprawdę ładnie i przyjemnie. Najbardziej cieszy mnie jednak nowy Mail
> Poza tym w powiadomieniach Wiadomości widnieją x2 – nie wiem dlaczego
Myślę, że dlatego, że to beta
Pozostają dwa wyjścia:
1) Zostawić i może się naprawi samo lub Apple w kolejnych aktualizacjach,
2) Wyłączyć Wiadomości iCloud i jak się usuną, to uruchomić ponownie, by zgrało wszystkie z iCloud’a.
Jeśli na etapie beta jest stabilny, to dobrze wróży. Mnie niepokoi natomiast nowy wygląd: estetyka w stylu chińskiego deepin linux 20.
dramat. po aktualizacji do Mac OS big sur11.0.1 (20B29) czas pracy baterii z 8 godzin skrócił się do 1.5 godziny i kop grzeje jak kaloryfer czego przed aktualizacją nie było czy można wrócić do poprzedniej wersji