Pamiętam, jak ucieszyłem się z funkcji „Nie przeszkadzać”, gdy ta pojawiła się w iOS 6. Jednym ruchem można było wyciszyć dźwięki i powiadomienia. Jednak miała ona jedną wadę. Nie działała, gdy ekrany był odblokowany, a ja chciałem w spokoju nad czymś popracować, czy po prostu nagrać film. Poprawiło się to w kolejnej wersji, a z czasem pojawiły się również harmonogram. Teraz Apple znów chce udoskonalić tę funkcję.
Tryb snu wsparty analizą i zegarkiem?
Fudge na swoim koncie w serwisie Twitter znów zamieścił intrygujące wpisy. Dotyczą one nowego lub zmienionego trybu nie przeszkadzać.
"When Sleep Mode is enabled, the lockscreen will dim, calls and alerts that arrive while locked will be silenced, and notifications will be sent to history. Emergency alerts will break through."
— Fudge (@choco_bit) June 16, 2020
"Sleep will analyze your sleep patterns based on your iPhone usage at night."
Wydają się one potwierdzać wprowadzenie analizy snu w watchOS, dodatkowo dając cień nadziei na to, że funkcja śledzenia snu nie trafi wyłącznie do spodziewanych jesienią Apple Watch s6. Dodatkowo pojawi się wątek analizy użycia iPhon’ea w nocy, która ma mieć wpływ na ustawienia Trybu snu.
Po włączeniu trybu uśpienia ekran blokady zostanie przyciemniony, połączenia i alarmy przychodzące podczas blokady zostaną wyciszone, a powiadomienia zostaną wysłane do historii. Alarmy awaryjne się przebiją.
„Sen” będzie analizował twoje wzorce snu na podstawie użycia iPhone’a w nocy.
i dodatkowo:
Zaplanuj budzenie się z alarmem, porę spać i przypomnienia o porze snu na telefonie iPhone i Apple Watch.
Możesz również śledzić swój sen i budzić się w ciszy, zakładając zegarek do łóżka. Alarmy przebudzenia będą działały tylko w Apple Watch.
Prawda, że te wycinki z opisów, czy plików „pomocy” wyglądają intrygująco?
Obecnie mamy już tryb Nie przeszkadzać połączony z trybem Pora spać ustawianym w aplikacji Zegar. Teraz jednak jest szansa na więcej.
W mojej opinii to kolejne dodatkowe utrudnienia i zamieszanie przy konfiguracji harmonogramu. Jeszcze do niedawna w iOS było prosto: tryb Nie przeszkadzać można było ustawić w/g własnego harmonogramu, zaznaczyć grupę kontaktów która mogą się dodzwonić i zaznaczyć czy przy aktywnym ekranie dźwięki maja być wyciszane czy nie. I to było proste, jasne i super się sprawdzało z zaprogramowanym budzikiem. Potem dodali Pora spać i ja już w tym się gubię. Przypomnienie o porze spać wieczorem przychodzi gdy jest juz aktywne Nie przeszkadzać, więc i tak go nie słychać i nie widać dopóki nie włączę ekranu. Jeden budzik z Por Spać dzwoni zawsze o ustalonej liczbie godzin snu, drugi Budzik -ten „normalny” ustawiony dzwoni zwykle wcześniej bo tak muszę wstać. W tym czasie tryb Nie przeszkadzać z harmonogramu się wyłącza, a Pora spać jeszcze nie. Zmieniam porę spać, to nie pasuje mi do trybu wstawania. Zmienię Nie przeszkadzać, to mi przekszadga jak rano chcę wypić kawę w spokoju.
Jeśli do tego Apple dołoży jeszcze „Sen” z zegarka to chyba wyrzucę przez okno wszystkie te urządzenia robiące „PIM”.
Jak juz marudzę to tak samo bezsensownie Apple namieszało w Zdjęciach z synchronizacją i udostępnianiem. Nie ogarniam zupełnie po co jest obsługa osobno: stara Rolka Aparatu, Wysyłaj do urządzeń, synchronizuj z iCloud, Albumy Udostępnianie, udostępnianie linkiem przez iCloud, wysyłanie przez iMessage? Do tego jeszcze tzw. podpowiedzi komu Udostępniać.. Tragedia i zupełnie to się nie sprawdza. Zrezygnowałem przez to z jakiegokolwiek przesyłania zdjęć, tylko za każdym razem pobieram na dysk, obrabiam i wysyłam wybrane komu che mailem.
Mi tam nic nie pomka, mam niemal stale wyciszone wszystko