O pozycję i rozwój Apple Music nie ma się w zasadzie co martwić. Jednak jeszcze długo będzie odrabiał straty do największego gracza, chyba że z racji gorszych warunków, twórcy zaczną masowo wypowiadać mu umowy. Dodatkowo tuż za plecami czai się kolejny potentat.
Spotify, Apple Music, Amazon Music – stan na 2019
Według danych Counterpoint Spotify był liderem rynku z 31-procentowym udziałem w łącznych przychodach i 35-procentowym udziałem w liczbie opłaconych abonamentów. Apple Music zajął drugie miejsce z 24-procentowym udziałem w łącznych przychodach w branży i 19-procentowym udziałem w łącznej liczbie opłaconych abonamentów. Szacuje się, że w ciągu roku liczba subskrypcji w Apple Music wzrosła o 36%, natomiast Spotify zaliczył przyrost tylko 23%. Cały rynek rozwija się w tempie 32% rok do roku. Za Apple a podium znajduje się Amazon, który pod względem ilości abonentów osiągnął 15% udziału. Rok wcześniej miał tylko 10%.
Warto zaznaczyć, że Apple obecnie bardziej dba o twórców m.in. jako jedyny, zgadzając się na większe wypłaty, dla autorów tekstu. Być może wiązało się to z ich lepszą ekspozycją za sprawą tekstów „karaoke” a aplikacjach Apple.
Przodujące firmy starają się zdobyć słuchaczy treściami na wyłączność. Spotify wzorując się na pionierze podcastów, czyli Apple, ostatnio również rozwija ich ofertę.
Po kilku latach dopieszczania interfejsu, możliwości i innych sposobów słuchania, Apple Music jest najwygodniejszym sposobem odbioru muzyki już nie tylko dla użytkowników sprzętu Apple, choć dla nich najbardziej. Integracja z systemem, innymi urządzeniami i łatwość sterowania, a ostatnio dodatkowe funkcje jak top listy, teksty „karaoke” i inne miłe drobiazgi, naprawdę zniechęca do używania innych usług, przynajmniej mnie i moją rodzinę. A jak tam u Was? Nadal z przyzwyczajenia Spotify? A może niszowy Tidal lub Amazon?
Źródło i grafika: Counterpoint
Od zawsze Apple Music :)))
Ja wpadłem w skrajności… Spotify + di.fm 🙂
Testowałem kilka rozwiązań i jednak zostałem przy Spotify. Dedykowane playlisty uzależniają.
Mi tam Apple M Bardziej trafia w gust
Deezer
Jak dotąd Apple Music od debiutu. Ale najnowsza wersja, czyli aplikacja Muzyka na MacOS działa strasznie, ale strasznie powoli, gubi co chwile okładki, ciągle odświeża i przeładowuje się. Sugerowana muzyka też ostatnio zupełnie nie trafia w to co wybierałem wcześniej. Jakoś ostatnio coraz bardziej skłaniam się do porzucenia Apple Music i odświeżenia uszu np. Spotify’em. Tak samo planuje z serwisem VOD, zmienić na konkurencyjny. Wypaliły się wszystkie pozycje, nowości jakieś mało „nowe”, czas coś zmienić na wiosne.